Po raz drugi na moim biurku wylądowała kamerka internetowa. Nie jestem videoblogerem, daleko mi do porywającego graczy streamera, a jednak testuję taki sprzęt. Dlaczego? Z prostego powodu. Zawsze zastanawiam się, jakiego sprzętu szukałbym, gdybym faktycznie chciał zacząć pokazywać swoją twarz. Zamiast artykułów na DailyWeb, byłyby wtedy wideowrzutki. Nie sądzę, aby to wkrótce nastąpiło, ale zaznaczam, że niczego nie wykluczam.

Do rzeczy, dosłownie. W zeszłym roku testowałem kamerkę od Razera. Byłem z niej zadowolony do tego stopnia, że upolowałem własny egzemplarz na czarnopiątkowej przecenie. Warto było, dzielnie mi służy w trakcie sesji RPG oraz rozgrywek gier planszowych. Tym razem mam przyjemność testować sprzęt firmy Logitech. Mam ich klawiaturę mechaniczną, którą bardzo sobie chwalę. Czy tak samo będzie z kamerką?

streamcam od logitech – pierwsze wrażenia

Właściwa recenzja jest w trakcie opracowywania, dzisiaj podzielę się pierwszymi wrażeniami. Streamcam, moim zdaniem, wygląda świetnie. Ma ładną bryłę, która kolorystycznie pasuje mi do biurka. Ma ładną bryłę, wygląda solidnie, ale nie ociężale. Kształtem przypomina kamerę. Wiem, dziwnie stwierdzenie, ale często mam wrażenie, że niektórzy producenci prześcigają się w wymyślaniu futurystycznego designu, który w zasadzie niczemu nie służy.

Logitech Streamcam
Logitech Streamcam ma wygodną uniwersalną stopkę do każdego laptopa

W tym przypadku Logitech postawił na prostotę i pragmatyzm

Dioda sygnalizująca stan kamery nie wypala oczu, a wokół obiektywu znajduje się szara powierzchnia, pod którą skrywa się mikrofon.

Streamcam to urządzenie kompletne, więc jeżeli chcecie zacząć swoją przygodę z videoblogowaniem, ale funduszy wystarcza wyłącznie na kamerę, to warto rozważyć ten model.

Uważam tak, ponieważ widzę wiele różnych zastosować dla Streamcam. Urządzenie jest wyposażone w dwa różne uchwyty, Domyślnie zamontowany jest ten, który pozwala powiesić kamerę na dowolnym ekranie lub postawić na półce. Sprzęt jest stabilny, porządnie wyważony. Jeżeli powierzchnia jest równa, to raczej z niej nie spadnie.

Wolicie zawiesić kamerę na matrycy laptopa? Żaden problem! Uchwyt jest regulowany, można go solidnie połamać i dostosować kąt kamery do własnych potrzeb.

Logitech Streamcam
Streamcam ma nietuzinkowy design

Macie własny statyw? W zestawie jest dołączony specjalny uchwyt, który pozwoli na zamontowanie kamery na trójnogu. Dokonanie zmiany zajmuje kilka chwil, wystarczy tylko wyjąć urządzenie ze specjalnych zatrzasków.

Kamera świetnie trzyma się brzegu matrycy. To nie jest jakiś prowizoryczny klips, ale solidny uchwyt. W trakcie testów nie bałem się, że nagle spadnie i nawet odważyłem się na krótki spacer po mieszkaniu, aby sprawdzić stabilność. Wypadła zdumiewająco dobrze. A jak wyglądają nagrania?

Do tego musicie poczekać na kolejną część recenzji. Tym razem to były tylko pierwsze wrażenia, a w przypadku Streamcam zdominował je kształt i montaż. Wiem, może się wydawać, że te aspekty nie są ważne, ale moim zdaniem bywają istotne.

Szczególnie gdy człowiek zaczyna przygodę z videoblogowaniem. Sądzę, że mało stabilna i posiadające kiepski design kamera jest w stanie przysporzyć wielu demotywujących problemów.


Pełna recenzja Logitech StreamCam już jest na DailyWeb.