Steam Deck zawitał na półki polskich sklepów. Mogłoby to być ogromne święto graczy, ale ta premiera zostanie zapamiętana przez absurdalną cenę urządzenia.
Valve w ostatnich latach postanowiło gonić konkurencje i zaczęło wychodzić ze swojej strefy komfortu: dostawcy softwaru. Kto by się spodziewał, że firma Gabe’a Newella, rozpoznawana kiedyś ze skrzynek do Counter Strike (nawet mocniej niż z samego CS-a) – dziś będzie jak równy z równym walczyć z Nintendo o pierwszeństwo na rynku konsol przenośnych. Pomimo konkurencji ze strony Switcha i próbach pojętych przez m.in.: Asusa – Steam Deck zbudował silną markę i cieszy się rosnącą popularnością.
Witamy Steam Decka w Polsce
Największym problemem dla polskich entuzjastów konsol przenośnych była kwestia niedostępności Steam Decka na rodzimym rynku. Urządzenie trzeba było sprowadzać z Zachodu, często dopłacając za transport i czekając tygodniami na kuriera. Ten kłopot dzisiaj się skończył, gdyż Steam Decka oficjalnie można kupić w polskich sieciach sklepów z elektroniką.
Urządzenie od Valve jest już dostępne w placówkach i na stronie Media Expert oraz Avans. Na polski rynek trafiła wersja z pojemnością pamięci 512 GB. Nie wiadomo nic o akcesoriach, które miały niedawno premierę, takich jak stacja dokująca, ani o tym, czy doczekamy się mniej pojemnych, tańszych wersji, a takowe by się przydały.
Polak dwa razy traci
Gdy już pozachwycaliśmy się możliwościami zakupu, porozmawiajmy o kosztach. Ceny konsoli od Valve w Polsce są ogromne. Media Expert oraz Avans chcą za Steam Decka ponad 4499 złotych! By ukazać skalę tego szaleństwa, wystarczy przytoczyć cenę, którą proponuje Valve za swoje urządzenie. Na oficjalnej stronie Steama, konsola jest wyceniona na 3099 zł, co pokazuje, że polscy sprzedawcy podnieśli tę kwotę o prawie połowę.
Nie wiemy, co jest przyczyną takiej różnicy w cenach, ale nie obyło się to bez echa. Gracze wystawiają negatywne oceny w sklepach, krytykując akcje dystrybutorów. Na ten moment na obu stronach internetowych produkt jest niedostępny i cena jest ukryta. Nie wiadomo co stoi za taką decyzją, ale ja się domyślam…
W gamedevie nadszedł czas korekty