Aktualności
Tech
Audio
Rozrywka
Podcast
![DailyWeb testuje: [WYWIAD] Które języki tłumaczy się najtrudniej? O AI, pięknych urządzeniach, projektowaniu produktów dla seniorów i młodych – rozmawiamy z Kamilem Cupiałem z VASCO](https://alfred.dailyweb.pl/wp-content/uploads/2022/01/wywiad-1-300x250.png)
Testujemy
(249)
WideoFiskus bierze na tapet użytkowników Allegro, OLX i innych platform sprzedażowych. Skarbówka skontroluje blisko 17 mln Polaków, którzy handlują za pośrednictwem serwisów internetowych. Kto powinien się obawiać?
W środę opublikowano projekt ustawy dotyczący raportowania platform sprzedażowych do fiskusa. Okazuje się, że w ramach nowych przepisów, usługodawcy tacy jak Allegro, OLX czy Vinted będą musieli przesyłać informacje o transakcjach użytkowników prosto do urzędników. To pokłosie europejskich ustaleń. My jedynie dostosowujemy się do panujących w unii obowiązków. Niemniej, wielu użytkowników, którzy sprzedawali niepotrzebne im rzeczy, może wpaść w tarapaty. Co więcej, kontrola będzie dotyczyć również osób, które wynajmują garaże, pokoje czy mieszkania.
Skarbówka skontroluje nas na OLX i Allegro – posypią się kary
O sprawie mówiliśmy już wcześniej. W listopadzie opublikowaliśmy materiał, w którym informowaliśmy, że fiskus bierze się za osoby sprzedające towary i usługi za pośrednictwem OLX, Allegro i podobnych platform. Oczywiście, mowa jedynie o osobach, które nie zarejestrowały działalności gospodarczej, a co za tym idzie, nie rozliczają się w odpowiedni sposób z urzędem skarbowym. Cóż, wygląda to, jak skok na kasę Polaków / łatanie VAT-u (niepotrzebne skreślić). Teraz opublikowano projekt ustawy.
Od przyszłego roku skarbówka będzie otrzymywać informacje o transakcjach użytkowników przeprowadzonych w ramach platform do handlu w internecie. Obiektem raportowania staną się wszystkie osoby, które dokonały więcej niż 30 transakcji na łączną kwotę 2000 euro, czyli ponad 9500 zł. Co ważne, ten swoisty limit dotyczy oddzielnie każdej z usługi. Jeśli więc na Allegro sprzedaliście 29 przedmiotów za łączną wartość 1999 euro i to samo uczyniliście na OLX i Vinted, w teorii nie musicie obawiać się kontroli ze strony urzędników.
Co, jeśli jedna z platform postanowi się wyłamać i nie będzie informować o każdym z określonych w przepisach przypadków? Tutaj w grę mogą wejść wielomilionowe kary dla usługodawców. Wątpię w to, że którakolwiek z firm zaryzykuje.