New Chrome Icon1Odważnie można stwierdzić, że skończyła się pewna era na rynku przeglądarek. Niezbity Firefox został przegoniony, przez bardzo popularny produkt GoogleChrome.

Widząc jak dynamicznie wzrasta ilość udziału Chrome, owa sytuacja musiała nastąpić. Firefox wprowadził rozpaczliwie częstszy system dystrybucji, kombinuje w jaki sposób uratować swoją pozycję. Dziś wg różnych źródeł, Chrome minimalnie (w skrajnych wypadkach maksymalnie o 1%) przegonił Ognistego Lisa.

W sumie nic w tym dziwnego, przeglądarka od Google to naprawdę świetne, dopracowane narzędzie – gdzie najważniejsza jest wydajność, mocno odstaje od konkurencji. Oczywiście, wszystko zależy od tego ile dodatków posiadasz…

Pomimo, że cenie się Chrome to nie zamierzam zmieniać swojego Firefox. Ten drugi jest dla mnie bardzo wygodny i posiada większą możliwość wykorzystania wszelkich wtyczek, których akurat używam dość sporo. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez nich, oczywiście Chrome posiada także odpowiedniki – niestety niewygodne dla mnie jest chociażby korzystanie z SeoBar (Chrome) zamiast SeoToolbar (Firefox), mówiąc o wtyczce SeoQuake, etc.

Myślę, że developerzy Chrome mają powody do dużej radości i tym samym obawiam się, że Ognisty lis już raczej konkurenta nie dogoni.