Kilka miesięcy trwały testy przeglądarki Chromium Edge od Microsoftu. Były to oczywiście testy wewnętrzne. Udało się osiągnąć taką stabilność, że wreszcie przygotowano wersję beta.
Według zapewnień producenta wersja beta jest bardziej stabilna niż poprzednie wersje testowe. Dostępna jest ona teraz dla użytkowników systemów Windows 10, a także MacOS.
Oczywiście jest to o wiele bardziej przyjazna wersja niż te dostępne wcześniej, czyli Canary i Developer Edge. Microsoft dodał, że beta będzie aktualizowana co sześć tygodni. Mimo tego możemy spodziewać się najnowszych funkcji, jakie są wdrożone do Edge. Na początek dostajemy tryb ciemny, który był długo oczekiwany. Oprócz tego Edge posiada opcję ukrywania śladów przeglądania sieci, odpowiednik trybu incognito, który znany jest z Google Chrome.
https://dailyweb.pl/google-zamierza-skrocic-waznosc-certyfikatow-ssl/
Obie funkcje to jednak tylko dodatkowe smaczki. Najważniejszą nowością jest wzrost szybkości przeglądarki Edge Chromium. Microsoft jest zdania, że wersja beta to ostatnia testowa wersja przeglądarki. Następna będzie już oficjalna, nie wiadomo jednak kiedy premiera nastąpi.
„Przechodzimy do wersji beta, ponieważ nasze elementy przeglądarki spełniają teraz oczekiwane kryteria: nasze dane wskazują, że przeglądanie jest niezawodne, przyjazne, zapewnia niskie zużycie baterii…. i jest szybkie. Edge jest gotowy do zainstalowania i używania jako przeglądarka codzienna”.
-Joe Belfiore, CVP z Microsoft Windows Experiences w wypowiedzi dla Engadget.
Testerzy są pod wrażeniem stabilności przeglądarki i są zdania, że wyniki przerastają oczekiwania wersji beta. Niebawem powinny pojawić się nowe opcje w przeglądarce. Chodzi m.in. o możliwość eksportu całego okna z wszystkimi kartami do dokumentu np. w Wordzie. Zachowane zostanie odpowiednie formatowanie zawartości.
Bez wątpienia wszystko wskazuje na to, że Microsoft wreszcie przygotował przeglądarkę, która nie będzie tylko pośmiewiskiem. Powinna godnie rywalizować z Chrome, Firefox, a także Operą.