Jeszcze chwilę temu, sarkastycznie napisałem że w dobie zmian jakie dopadły Interię czy WP, to w tle został tylko Onet i właściwie, to czekamy na ich ruch. Długo nie przyszło mi czekać, gdyż to właśnie dzisiaj udostępnili nową odsłonę serwisu, która wizualnie może się podobać, to jednak nie jest prawdziwa moc zmian tego portalu. Przy okazji wymiany szaty graficznej, pojawiło się sporo nowych, ciekawych udogodnień, a także coś ekstra co powinno zainteresować wszystkie osoby piszące teksty na swoich blogach – Onet Autorzy.
Z Onetem mam tyle wspólnego, jak często wymieniana jest szata graficzna. W sumie tyczy się to także reszty serwisów tego typu. Informacje, które są tam publikowane, bardzo często są poniżej jakiejkolwiek krytyki, zaś sam Onet osiągnął mistrzostwo w budowaniu idealnych nagłówków, które zwiększą klikalność (przy okazji odsyłam do wpisu: Jak stworzyć idealny nagłówek blogowy). Pomijając kwestie jakości treści, przejdźmy do rzeczy przyjemniejszych – nowy wygląd :-)
Brak reklamy w headerze? Niemożliwe…
Po wejściu na stronę główną serwisu, pierwsze co rzuca się w oczy to absolutny brak reklamy, co szokuje. Następnie ciemny box z wyróżnioną treścią, który komponuje się idealnie z nagłówkiem w tym samym kolorze. Zaraz, zaraz – ale gdzie jest ta nagłówkowa reklama? Przez chwilę uwierzyłem, że to możliwe do momentu, kiedy nie spostrzegłem, że AdBlock robi swoją robotę ;-) Swoja drogą, zobaczcie jak wiele zmienia brak tej reklamy:
Różnica kolosalna dla stylistyki serwisu, jednak mam świadomość że jest ona nieunikniona w tego typu serwisach. Tym bardziej się cieszę, że my swoją z nagłówka usunęliśmy przy zmianie szablonu, mam nadzieję, że doceniacie? ;-)
Idąc dalej, sam boks z wyróżnioną treścią jest ładny, zdecydowanie może się podobać i mi się podoba. Jest prosto i czytelnie, kolor też doskonale dobrany, dobrze kontrastuje z resztą witryny. Boksy z wiadomościami po jego prawej stronie wyglądają nieco jak wciśnięte na siłę. Przewijając dalej w dół strony, linki tekstowe konsekwentnie zlokalizowane są w tym samym miejscu. Kończąc tą część, muszę pochwalić także nagłówek, przewijany z resztą strony. Pomijając kwestie jego zmiany zależnie od przewijania strony, jest on czytelny i przyjemny dla oka. Ciekawym pomysłem wydaje się także zastosowanie szybkiego menu tuż koło logo, z którego mamy dostęp chociażby do logowania, ale o tym za chwilę.
Kafelki
Poniżej głównej części, która zawiera wyróżnione elementy, pojawia się tożsame rozwiązanie, które prezentuje pozostałe najciekawsze treści z różnych kategorii. Sekcja nosi nazwę Polecamy i wygląda na to, że idea może dobra, sposób wykonania nie do końca w mojej opinii. Mam wrażenie, że oko błądzi po informacjach, wydaje się z zmiana czcionki, jej wielkości powinna nieco pomóc.
Reszta serwisu jest zbudowana na tożsamych do powyższych rozwiązań. To co mi się podoba, to ciemne kolory boksów, bardzo zbliżone do tego z nagłówką. Jak dla mnie wygląda to naprawdę nieźle, przykładem niech będzie sekcja VOD.
Łyżka dziegciu
Było o tym co mi się podoba, czas na łyżkę dziegciu do tej onetowej beczki miodu. Otóż o ile szablon sprawa wrażenie nowoczesnego, świeżego i zdecydowanie może się podobać, to są elementy który wymagają dopracowania, a najlepiej usunięcia. Przykładem niech będzie sekcja ofert sponsorowanych w której można dostać epilepsji od ilości reklam, kolorów i elementów. To zdecydowanie nie może się podobać.
Właściwie w sekcji Ofert Sponsorowanych dla mnie kończy się nowy Onet. To co poniżej wygląda jak inspirowane poprzednim szablonem i jest zwyczajnie brzydkie. Zdecydowanie odstaje od tego co widzimy wyżej (sekcja blogi, bilety czy wypożyczalnia itp.).
Przy okazji nowego szablonu mamy do czynienia z responsywnością. By być bardziej precyzyjnym, to raczej z jej namiastką, gdyż symbolicznie – ale jednak jest. Ekran dopasuje się do wielkości ekranu z mniejszą rozdzielczością, poprzez ograniczenie wielkości czcionek w boksach z linkami z prawej strony. Dla urządzeń mobilnych są osobne, dedykowane strony. Dodam, że wersja Onetu na moim telefonie wygląda naprawdę dobrze, nie mam się do czego przyczepić.
Moc nowości w funkcjonalnościach
Odchodząc od warstwy prezentacji, to co interesuje równie mocno – to zmiany funkcjonalne serwisu. Wspomniałem wcześniej o menu, który zlokalizowane zostało przy głównym logo. Z tego miejsca otrzymujemy dostęp do własnego centrum dowodzenia. Dodatkowo po zalogowaniu mamy możliwość personalizacji informacji wyświetlanych w kafelkach na stronie głównej. Może i nie rewolucyjny pomysł, jednak na tle konkurencji to spora innowacja i z pewnością udogodnienie dla samych czytelników. Prócz tego możemy śledzić ulubionych autorów odpowiedni zaznaczając ich, klikając w ikonę gwiazdki zlokalizowanej tuż przy zdjęciu autora. Następnie w panelu będziemy informowani o ich kolejnych tekstach. Bardzo fajny pomysł.
Onet Autorzy – rewolucja?
To co mnie, okazjonalnego użytkownika portalu zainteresowało, to nowa funkcja o nazwie Onet Autorzy. Pierwsza myśl, była taka, że stworzyli podobne rozwiązanie jak TVN24 Kontakt, gdzie tworzymy content, w zasadzie nie mając wiele w zamian. Po zapoznaniu się ze szczegółami, całość wygląda nieco inaczej, zdecydowanie lepiej. Otóż każdy może zostać autorem tekstu, który zostanie okraszony linkiem do bloga czy wskazanego serwisu. Wygląda na to, że może to być doskonały sposób na promocję swojej blogowej działalności.
Niestety nie odnalazłem informacji, czy teksty będą publikowane z automatu, czy muszą przejść weryfikację. Niemniej chętnie założę konto na Onecie, tylko by sprawdzić realne korzyści z tworzenia dla nich treści.
Podsumowując
Po rewolucjach na WP czy w Interii, czas przyszedł na Onet, który mnie osobiście zmianami zaskoczył. Patrząc na to jak wygląda nowa odsłona tego serwisu mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że podoba mi się, mimo kilku wspomnianych niedociągnięć. To co mogę stwierdzić z całą odpowiedzialnością, to że mają aktualnie najlepszy nagłówek wśród konkurencji (ten przewijany z resztą strony) ;-)
Patrząc na nowości, to z pewnością użytkownicy serwisu będą usatysfakcjonowani możliwością proste j personalizacji strony głównej czy szybki dostępem do panelu. Wyróżnienie autorów i możliwość ich śledzenia także wydaje się strzałem w dziesiątkę. Ja z pewnością przetestuje i sprawdzę działanie Onet Autorzy, na ile korzystanie z tego rozwiązania przyniesie realne korzyści dla blogera.
Ocena końcowa
[slavia_review]