Zaczynamy sezon grzewczy w Polsce, a pompa ciepła wydaję się być jedną z najbardziej popularnych alternatyw dla energetyki węglowej.
Przyszedł październik a z nim kolejne problemy Polaków. Niskie temperatury spowodują wzrost zużycia energii, która aktualnie jest dość drogim produktem, dlatego też dobór odpowiedniego sprzętu grzewczego jest niesłychanie ważnym aspektem. Ostatnio w sieci robi się coraz głośniej o pompach ciepła. Wydają się być one rozsądną i ekologiczną opcją. Ale czy aby na pewno? Sprawdźmy to!
Jak działa pompa ciepła?
Pompa ciepła to inaczej mówiąc, klimatyzator o odwrotnym sposobie działania. Pobiera ona energię cieplną z wód gruntowych pochodzących z ziemi bądź powietrza, które następnie zostają sprężone, czyli mówiąc po ludzku podgrzane. Na koniec zostają on przekazane w postaci gorącej pary do przewodów grzewczych w naszym domu, a zimna woda wraca do swojego źródła dzięki studzience zrzutowej. Na rynku dostępne są dwa rodzaje pomp ciepła:
- Pompa powietrzna
- Pompa gruntowa
W Polsce najpopularniejszą opcją jest pompa gruntowa. Wynika to z naszej geografii i klimatu panującego w naszym kraju. Jeżeli ktoś się uprze na montaż pompy powietrznej to oczywiście, może to zrobić. Po prostu wtedy pompa ciepła będzie potrzebowała zdecydowanie więcej energii do tego, aby ogrzać nasze, przysłowiowe cztery ściany, ale kto bogatemu zabroni…
Zalety i wady pompy ciepła
Główną zaletą pompy ciepła jest przede wszystkim jej ekologiczność, czyli brak emisji spalin CO2. Dodatkowo są one jednym z najbardziej bezpiecznych sposobów ogrzewania, ponieważ ich użytkowanie nie generuje ryzyka powstania wybuchu. Jeżeli poprawnie dobierzemy pompę ciepła do obiektu docelowego, możemy zapomnieć o jej obsługiwaniu, ponieważ wtedy urządzenie staje się w pełni bezobsługowe.
Natomiast największym minusem związanym z pompami ciepła jest oczywiście kwestia finansowa. Ich koszt waha się między 10 a 40 tysięcy złotych. Nie wspominając już o kwotach związanych z montażem. Warto jednak tu zaznaczyć, że cena pompy jest zależna od jej rodzaju oraz pojemności. Z kolei te zmienne są uzależnione od czynników zewnętrznych np.: klimatu panującego w danym regionie, wielkości zapotrzebowania na ciepło w obiekcie, wielkości powierzchni do ogrzania itd. Niby istnieją dotacje rządowe, które mają pokryć część kosztów związanych z taką inwestycją, jednak nie jestem do końca pewna, czy naprawdę działa to w praktyce. Kolejną kwestią finansową związaną z pompami ciepła, która nie budzi wśród Polaków pozytywnych emocji, jest nowa ustawa w tarczy oszczędnościowej oraz niepewnych dofinansowań rządowych w ramach projektu „Czyste Powietrze”. Rozporządzenie rządowe zakłada ona zamrożenie cen prądu tylko do 2000 kWh. Problem polega na tym, że domy wolnostojące oraz szeregowe zużywają zdecydowanie większą ilość energii niż 2000 kWh. Oznacza to mniej więcej tyle, że posiadacze pompy ciepła nie mogą liczyć za bardzo na jakiś spektakularny zwrot kosztów w postaci zaoszczędzonej energii.
Pompa ciepła, hit czy kit?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko tak naprawdę zależy od zasobności waszego portfela oraz poziomu zużycia energii w waszym domu. Jeżeli chcecie zainwestować w coś bardziej ekologicznego niż ogrzewanie węglowe, to pompa ciepła będzie dobrym pomysłem. Natomiast jeśli należycie do grupy osób, która waha się przy podjęciu decyzji, to polecam wam serdecznie skorzystać z porównywarki kosztów ogrzewania.
Google Pixel Watch oficjalnie: premiera dlugo wyczekiwanego smartwatcha