Jak wynika z badań przeprowadzonych we wrześniu br. spółkę Lizard Media Polacy przyzwyczaili się już do obsługiwania smartfonów i zdecydowana większość potrafi korzystać z zaawansowanych funkcji nowoczesnych telefonów. Aż 77 proc. ankietowanych w badaniu twierdzi, że dzwonienie ze smartfonów w porównaniu z telefonami na przyciski, jest zdecydowanie prostsze i szybsze mimo, że badania empiryczne mówią inaczej.
Badanie Lizard Media przeprowadzone we wrześniu br. na próbie 256 osób w wieku od 16 do 62 lat, posiadających smartfony nie starsze niż 3 lata wskazuje, że Polacy przyzwyczaili się już do obsługi swoich nowoczesnych telefonów. Zaledwie 3 proc. ankietowanych przyznaje, że dzwonienie ze smartfona zajmuje więcej czasu i jest zdecydowanie trudniejsze w porównaniu do telefonów starej generacji, prawie 77 proc. uważa, że dzwonienie ze smartfonów jest zdecydowanie prostsze i szybsze.
Co ciekawe nie potwierdzają tego próby na urządzaniach wykonane w Test Labie Lizard Media. Wykonywanie połączeń z telefonu na przyciski zajmuje użytkownikom, którzy wcześniej obsługiwali już telefony starego typu, średnio 40 proc. mniej czasu niż ze smartfona. Próby wykonano zarówno przy wpisywaniu numerów z klawiatury, jak i korzystaniu z książki telefonicznej oraz numerów „ulubionych”. Dodatkowo obsługa smartfona w trudnych warunkach pogodowych np. zima i mróz, deszcz wymaga znacznie więcej i uwagi, patrzenia na wyświetlane przyciski jakie obsługujemy na smartfonie oraz najczęściej obsługa dwiema rękami. W przypadku starej generacji telefonów możliwe jest dzwonienie np. na ostatni numer lub ulubiony numer zupełnie bez patrzenia, wyłącznie przy pomocy czucia przycisków pod palcami.
– Nie ulega wątpliwości, że nie ma już powrotu do starych telefonów na przyciski, zastanawia jednak, że technologia przysłoniła nam obiektywne spojrzenie na rzeczywistość – mówi Marcin Wieczorek, Design Manager w Lizard Media, komentując badania.
– Twórcy aplikacji, stron, a także systemów, przeglądarek cały czas dążą do upraszczania obsługi smartfonów, ale z drugiej strony urządzenia te mają coraz więcej możliwości i funkcji. W niektórych przypadkach nazywamy je telefonami wyłącznie z przyzwyczajenia – dodaje Marcin Wieczorek.
Zaawansowane funkcje
W części ankiety dotyczącej zaawansowanych funkcji smartfonów pytaliśmy o umiejętności obsługi, włączania lub wyłączania danej funkcji. Zwycięzcą tej kategorii okazuje się nawigacja GPS, która zdobyła 91,8 proc. głosów. W samej czołówce znalazły się również sprawdzanie pogody w danej lokalizacji 91.6 proc. oraz używanie dyktafonu 87 proc. Co ciekawe większość respondentów nie ma również problemów z konfiguracją poczty e-mail na telefonie – 84 proc. Przesłać pliki przez bluetooth potrafi 65 proc. badanych, a wyszukiwać informacje głosowo 56 proc. Najsłabiej w rankingu wypadły funkcje płatności telefonem – NFC 22 proc. i BLIK 26 proc.
– Łatwość dostępu do pieniędzy poprzez urządzenia mobilne jest często interpretowane jako zagrożenie – mówi Paweł Biliński, UX manager w Lizard Media. – Użytkownicy boją się, że gdy stracą telefon to automatycznie stracą pieniądze ze swojego konta. To nie kwestia kompetencji użytkowników, a obaw przed ryzykiem – tłumaczy Paweł Biliński.
Wykorzystanie smartfona
Nikt spośród 256 uczestników badania nie odważył się powiedzieć, że potrafi na co dzień wykorzystać swój telefon w 100 procentach, ale w 80, 90 już 13 proc. Najwięcej osób bo aż 47,8 proc. wykorzystuje telefon w 50 procentach. Druga największa grupa – 26,1 proc. – to wykorzystanie smartfona na poziomie 20, 30 proc. Mniejsze liczby to już wyjątki.
Pytaniem kontrolnym zadawanym przy dwóch okazjach, w środku i na końcu ankiety, było: „Czy potrafisz wyciszyć dzwoniący telefon bez odrzucania połączenia?”. W obu przypadkach otrzymaliśmy ten sam wynik – 13 proc. To bardzo niewiele zważywszy, że te same osoby potrafią konfigurować pocztę e-mail lub korzystają z głosowego zapisywania smsów.
Badania zdają się potwierdzać, że szybko uczymy się nowych technologii, potrafimy je wykorzystać w znaczącym stopniu i nie wyobrażamy sobie powrotu do poprzedniej generacji telefonów. Szybko też zapominamy, że wraz z rozbudową możliwości naszych telefonów rośnie również trudność ich obsługi. Jest to jednak niedogodność, z którą jak widać, da się żyć.