Koncert INDOCHINE – CENTRAL TOUR na Groupama Stadium w Lyonie we Francji, który odbył się 25 czerwca 2022 roku, został nakręcony przy użyciu 22 kamer z certyfikatem IMAX. Nigdy wcześniej taki fakt nie miał miejsca – to historyczna chwila, w której taka technologia została użyta do rejestracji wydarzenia muzycznego, a nie jak to było wcześniej – jedynie w filmach fabularnych lub dokumentalnych.

Plakat koncertu Indochine IMAX
Plakat koncertu Indochine IMAX / Fot. Indochine (Twitter)

IMAX – kiedyś a dziś

Początki standardu IMAX sięgają 1970 roku, kiedy to zrealizowano pierwszy film w tej technologii, którym był krótkometrażowy 17-minutowy obraz pt. Tora no ko (w angielskim tłumaczeniu – Tiger Child). Biały kruk światowej kinematografii, którego nie sposób nigdzie znaleźć – na Filmwebie są ogólnikowe informacje i oznaczenie dwóch osób, które chcą go zobaczyć. Tak, jestem jedną z nich. Co mi się kojarzy z nazwą IMAX? Po pierwsze Christopher Nolan, który od parunastu lat używa takich kamer, aby nagrywać kluczowe sceny w swoich produkcjach. Nie zapomnę nigdy seansu Mrocznego Rycerza w Cinema City Sadyba. Pomimo braku 3D było czuć ciche uczestnictwo widza, kiedy banda złoczyńców, przejeżdżała na linkach między budynkami. Kino! Żywe kino!

I to moje drugie skojarzenie – Cinema City. Jako kinooperator z 12-letnim stażem miałem okazję wyświetlać seanse zarówno z taśmy 35 mm, jak i również podpatrzeć, jak to wygląda, kiedy do gry wkracza taśma 70 mm. Dwa projektory – dwie lampy xenonowe o mocy między 7000 W a 15000 W – dwóch pracowników i specyficzny materiał oraz sposób jego wyświetlania. W zwykłej projekcji analogowej 35 mm taśmę układa się na kolejnych elementach projektora w pozycji pionowej, przy IMAXi-e – wyjątkowo poziomo. Brak jednego kadru (wycięte fragmenty zastępowało się pustym blankiem) powodował ogromny asynchron. Jeden błąd, którym zazwyczaj charakteryzował się brakiem synchronizacji obrazu i dźwięku mógł spowodować niezłe usterki techniczne. Oczywiście cyfryzacja dosięga każdej formy – w 2008 roku wprowadzono pierwszy projektor cyfrowy. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, zarówno jeśli chodzi o projekcję jak i nagrywanie produkcji.

Projektor IMAX 70mm, źródło: IMAX

Kamera IMAX – tylko dla miliarderów?

Początkowo kamery IMAX były wykorzystywane przy krótszych metrażach – najczęściej filmach przyrodniczych. Następnie twórcy (tak jak wspomniany Christopher Nolan) wykorzystywali sprzęt tylko przez część filmu. Pierwszym długometrażowym obrazem, który został nagrany od początku do końca kamerami IMAX był Tranformers: wiek zagłady z 2014 roku, więc stosunkowo niedawno. Twórcy nie kupują na własność profesjonalnych kamer – no chyba, że mamy do czynienia z kultowym Tommym Wiseau, twórcą The Room, ale bądźmy szczerzy – wybitnym filmowcem to on nie jest. Ceny są różne, ale średnio można przyjąć, że taki sprzęt to koszt mniej więcej 400 000-500 000 USD. Ogromne kwoty, więc opcja wypożyczenia zmniejsza tę sumę wielokrotnie. Oczywiście istnieją kamery z certyfikatem IMAX, takie jak ALEXA LF, która kosztuje w okolicach 100 000 USD, co tez jest ogromna sumą, szczególnie jeśli potrzebujesz ich aż 22! A właśnie taką ilością kamer został nagrany koncert INDOCHINE, który zapisał się na kartach historii.

Tenet – nowy film Christophera Nolana na ekranie w Twoim domu! 

Historyczna chwila: po raz pierwszy nagrano koncert kamerami IMAX

Nigdy wcześniej nikt nie podjął się tego trudnego zadania. Co innego nakręcić film fabularny, kiedy mamy do dyspozycji studio nagraniowe czy nawet zdjęcia plenerowe, kiedy aktorzy pod dyktando reżysera ustawią się w taki sposób, aby kamera IMAX ujęła swoją ostrością całość w stopniu perfekcyjnym. Koncert to wydarzenie na  żywo – bez dubli, bez poprawek – niesamowity żywioł i setki godzin przygotowań. W postprodukcji montażyści mogą zdziała cuda, ale poza tym, że koncert był nagrywany to w tym samym momencie realizacja wypuszczała obraz na ogromny,  specjalnie zaprojektowany największy ekran ledowy, jaki kiedykolwiek był używany podczas takiego eventu. Jego wielkość to 27 000 stóp kwadratowych, składający się z  1400 paneli ledowych. Jedna z kamer została umieszczona na wieży o wysokości 45 metrów. Megan Colligan, prezes IMAX Entertainment jest dumna z tego przedsięwzięcia i faktu, że firma może dostarczać  w kinie niezapomniane przeżycia setkom fanom INDOCHINE.

Projekt został wyreżyserowany przez Hansa Pannecoucke, wyprodukowany przez KMS, Sony Music oraz JYL Productions i dystrybuowany wyłącznie w kinach przez Pathé Live, który specjalizuje się w przenoszeniu wydarzeń na żywo na duży ekran. Pionierzy w streamowaniu tego typu rozrywki również dołożyli górnolotnych, ale wcale nie przesadzonych słów:

Jesteśmy podekscytowani i dumni, że możemy zaprezentować ten spektakularny pokaz najpopularniejszego i uznanego francuskiego zespołu naszym partnerom i publiczności kinowej. Ten pierwszy w historii koncert zaoferuje fanom najbardziej wciągające i nieporównywalne wrażenia tylko w kinach.

Niestety, ale tajemnicą jest jakie dokładnie kamery z certyfikatem IMAX zostały użyte podczas realizacji. Możemy mówić o paru modelach: ALEXA LF, MINI LF, 65, Panavision DXL2,  RED Ranger MONSTRO oraz Sony Venice.  Wiemy natomiast, kiedy nastąpi kinowa premiera tego koncertu. Nastąpi to na ekranach kin IMAX we Francji 23 listopada 2022 roku, a 24 listopada 2022 roku będzie dostępny przez jeden wieczór w pozostałych, mniej zaawansowanych technologicznie kinach. Ogłoszono, że widzowie Belgii i Szwajcarii również będą mieli okazję doświadczyć koncertu INDOCHINE na dużym ekranie. W nadchodzących tygodniach okaże się również w jakich innych krajach będzie udostępniony zapis wydarzenia.

Przyszłość standardu IMAX podczas rejestrowania wydarzeń muzycznych

Nawet jeśli w Polsce nie będzie szans na przetestowanie tego nowego standardu zapisu tak ogromnych wydarzeń, to już sam fakt, że zostało to zrealizowane otwiera furtkę dla kolejnych eventów, nagrywanych na żywo kamerami IMAX. Seanse w Cinema City o takim standardzie to najwyższa jakość obrazu. Pamiętam, kiedy na dużym ekranie można było doświadczyć koncertów operowych lub zespołu Metallica i nawet przy zastosowaniu innych technik było to interesujące przeżycie. Czekam na rozwój wydarzeń, ale jak pomyślę jak to może wybrzmieć na sali kinowej przy zastosowaniu różnych kombinacji obrazu i dźwięku, to moja wyobraźnia znajduje się w siódmym niebie. Nie zapominajmy o systemie Dolby Atmos, czy projekcji 4dx lub ScreenX.  Łącząc obraz z kamer IMAX, ogromnym ekranem i udźwiękowianiu w najnowszych standardach jest to kierunek ku nowej formie doświadczania form filmowych.