Rewolucja w świecie domen trwa w najlepsze. Pierwsze domeny zakończyły właśnie okres Sunrise i systematycznie stają się rzeczywistością. Głównym graczem, czy też właścicielem nowych rejestrów jest spółka Donuts (tak, pączki, oryginalnie :-) ). W zasadzie domena .guru nie wydawała mi się specjalnie atrakcyjna, ale wygląda na to że jestem w błędzie. Patrząc na zarejestrowane nazwy nowych domen, które są już w sieci dostępne – można znaleźć całkiem kreatywne pomysły. Jednym z dobrych przykładów może być domena Startup.guru, która fizycznie już działa.
Co ciekawe nie jest to wyjątek, bo funkcjonujących domen .guru w sieci jest zdecydowanie więcej. Wystarczy wskazać te najciekawsze takie jak: Grammar.guru (zdaje się, będzie to ulubione miejsce linkowane przez wszystkich Gramma-nazi ;) ), prócz tego robot, pregnancy, weed czy tax; wszystko z nową końcówką. Nazwy nazwami, jednak kupione zostały z pewnością z myślą o odsprzedaży.
Co ciekawe w całej historii z domenami .guru, że samo Apple także postanowiło zainwestować w nowe końcówki.I tak kolejno, zakupione zostały domeny takie jak: apple.guru, iphone.guru, ipad.guru, mac.guru. Pytanie na ile one zostały kupione z myślą o realnym wykorzystaniu, a o ile tylko po to by nikt inny nie wszedł w ich posiadanie. Niemniej wygląda na to, że zaczyna się szał kupowania nowych końcówek. Historie, jak ta słynna z bgz.xxx Banku BGŻ pewnie jeszcze nie raz się powtórzą, a ja zastanawiam się czy czasem nie będzie tak samo jak na początku ogłoszenia przez ICANN programu nowych domen. Na początku wszyscy kupowali wszystko, by ostatecznie się wycofać. Jedno jest jednak pewne, my jako użytkownicy będziemy mieli większą alternatywę w poszukiwaniu nowej nazwy dla naszego serwisu.