OPPO Reno10 Pro 5G ponad miesiąc temu przyjechał do mnie w celu przetestowania. Podczas moich pierwszych wrażeń byłem zachwycony designem oraz trybem portretowym. Naszedł czas na pełny test! Sprawdźmy, czy zmieniłem zdanie na temat tego smartfonu?
OPPO Reno10 Pro 5G jest chwalony przez producenta pod kątem fotografii, z czego tryb portretowy wysuwa się na pierwszy plan. W teorii – smartfon już w samej specyfikacji odkrywa dane, które mogą świadczyć o tym, że nie są to tylko puste słowa. W urządzeniu zainstalowano 32 MP teleobiektyw portretowy z matrycą Sony IMX709, zapewniający naturalne i bardziej realistyczne portrety. Smartfon został wyposażony w innowacyjny system Portrait Expert Engine, dzięki któremu ten tryb fotografii jest jeszcze bardziej zaawansowany. Ponadto cechuje je 2-krotny zoom optyczny, pozwalający robić zdjęcia w wysokiej rozdzielczości przy użyciu ogniskowej 47 mm.
Czas sprawdzić, jak ten tryb sprawdza się w praktyce. Smartfon w idealnym momencie trafił w moje ręce, gdyż zrobiłem sobie spontaniczny urlop i pojechałem z moją partnerką do Berlina. W moim pełnym teście przyjrzę się bliżej funkcji aparatu fotograficznego, wydajności procesora i od razu zaspojleruje dalszą część – zachwycam się designem. Zanim jednak rozłożę OPPO Reno10 Pro 5G na części pierwsze – zaserwuje stały punkt naszych recenzji. Spójrzmy na specyfikację techniczną.
OPPO Reno10 Pro 5G – specyfikacja techniczna
Ekran | AMOLED, 6.7″, 2412 x 1080 px, 120 Hz |
Procesor | Qualcomm Snapdragon 778G 1 x 2.5 G GHz + 3 x 2.4 GHz + 4 x 1.8 GHz |
GPU | Adreno GPU 642L |
RAM | 12 GB |
Pamięć na dane | 256 GB |
Aparat tylny | Główny – 50 MP (f/1.8) OIS z sensorem Sony IMX709 Szerokokątny – 8 MP (f/2.2) Tele obiektyw – 32 MP (f/2.0) |
Aparat przedni | 32 MP (f/2.4) AF |
Akumulator | 4600 mAh |
Ładowanie | USB-C Szybkie ładowanie SuperVOOC 80 W |
Kolor | gwiezdno-szary, fioletowy |
Wymiary | 162,3 x 74,2 x 7,9 mm |
Waga | 185 g |
System | Android 13, ColorOS 13.1 |
Cena | 2999 zł |
Czas na unboxing, który raczej was nie zaskoczy zawartością. W srebrno–białym pudełku znajdziemy OPPO Reno10 Pro 5G, instrukcje wraz z gwarancją, kabel USB-C, ładowarkę 80 W oraz igłę do wymiany katy SIM. Smartfon ma założoną folię ochronną, ale w zestawie brakuje etui na urządzenie. Czy to minus? Wiadomo – zawsze cieszy taki atrybut, ale w przypadku tego smartfona drzemią we mnie dwa wilki. Jeden – myślący o bezpieczeństwie sprzętu, ze szczególnym uwzględnieniem ochrony obiektywów, drugi – doceniający design. Użycie silikonowej, nawet przezroczystej ochrony, wiązałoby się z przyćmieniem jego wyjątkowego wyglądu.
Model OPPO Reno10 Pro 5G, który otrzymałem do testów jest w kolorze gwiezdno-szarym (dostępny jest również w barwie fioletowej) i jego tylna obudowa wygląda obłędnie. Przepięknie odbija światło i jego nazwa jest adekwatna do wyglądu – w bardzo estetyczny sposób mieni się – niczym droga mleczna. Sam efekt wizualny to nie wszystko. Matowa obudowa, opracowana w technologii OPPO Glow, wykorzystująca 20 patentów – nie pozostawi na sobie odcisków palców. Perfekcyjne wzornictwo, które w etui nie prezentowałoby się tak dobrze. Jednak z drugiej strony trzeba uważać na wyspę o wymiarach 5 x 2,5 cm z trzema obiektywami. Nie wystaje ona aż tak znacznie, jednak sugerowałbym rozwagę przy kładzeniu na twarde powierzchnie, które mogą porysować aparat fotograficzny. A tego byśmy nie chcieli.
OPPO Reno10 Pro 5G to świetny wyświetlacz AMOLED z bardzo dobrą jasnością ekranu
Zanim jednak omówię meritum – czyli możliwości tylnych obiektywów zatrzymajmy się na chwilę na przodzie smartfonu. Tutaj producent również się postarał, wyposażając OPPO Reno10 Pro 5G w AMOLED, 6.7″, o rozdzielczości 2412 x 1080 px oraz szybkości odświeżania do 120 Hz i obsługą HDR10+. Cechą charakterystyczną tego typu wyświetlaczy jest również ich grubość, określona poniżej 1 mm, więc wpływa to korzystnie na gabaryty smartfona. Ma on niecałe 8 mm grubości. Boki ekranu są zaokrąglone, dzięki obecności szkła AGC Dragontrail Star 2. Brak kantów daje nam uczucie pełnowymiarowości i oczywiście wpływa na przyjemne użytkowanie. Bardzo dobrze trzyma się w dłoni.
Większych zastrzeżeń nie mam również co do jego jasności. W standardowym trybie wyświetla z jakością 500 nitów, w maksymalnej 800, a przy wykorzystaniu HDR10+ nawet do 950. Treści oglądane na smartfonie – nawet przy większym słońcu – są niezwykle barwne, ze świetnym kontrastem i ostrością. Niezależnie od tego, czy oglądacie film na Netflixie, zdjęcia z wycieczki, czy surfujecie po internecie – nie powinniście napotkać błędów w ich przeglądaniu. Sama przyjemność.
OPPO Reno10 Pro 5G to solidny procesor i system chłodzący
Całkiem korzystnie na obsługę smartfonu wpływa 8-rdzeniowy procesor Snapdragon 778G na silniku Adreno GPU 642L i z 12 GB RAM-u. Czy chipset mógłby być lepszy? Prawdopodobnie tak, ale w cenie do 3000 zł nie ma co oczekiwać podzespołów z najwyższej półki. Ja i tak przez ten ponad miesiąc użytkowania nie miałem żadnych problemów z płynnością, czy z zawieszeniem się systemu. Nie jestem też typowym mobilnym gamerem, ale przetestowałem parę tytułów i smartfon korzysta z nowoczesnego systemu chłodzenia – Ultra-conductive Cooling System. Działa on sprawnie do tego stopnia, że nigdy nie poczułem, aby urządzenie podniosło swoją temperaturę.
Przejdźmy już do meritum, czyli możliwości fotograficznych OPPO Reno10 Pro 5G. Konstrukcja tylnego aparatu fotograficznego składa się z dwóch części. Na pierwszej – górnej – w kształcie płyty CD za metalowym materiałem znajduje się główny aparat 50 MP z sensorem Sony IMX 890. Nieco poniżej została zamontowana lampa błyskowa, która jednocześnie stanowi granicę z drugą częścią. Na niej – za czarnym szkłem, dojrzycie sąsiadujące ze sobą: rewelacyjny teleobiektyw 32 MP z sensorem IMX 709 RGBW, zwiększającym czułość i ultraszerokokątny obiektyw 112° 8MP.
Tryb portretowy w OPPO Reno10 Pro 5G to największy atut smartfona
Producent nie kłamał, zachwalając tryb portretowy. Jest rewelacyjny, a wszystko to dzięki dwóm elementom. Są nimi: wysokiej klasy teleobiektyw z dwukrotnym zoomem optycznym oraz sprawne działanie sztucznej inteligencji z efektami rozmycia. Miałem w ręku wiele smartfonów i opcja edycji zazwyczaj nie była fenomenalna. Tutaj otrzymujemy profesjonalny obiektyw w smartfonie ze średniej półki cenowej. Co najważniejsze – przybliżenie nie sprawi, że zdjęcie stanie się nieostre, czy rozmazane. Tryb ustawienia ostrości głębi – nawet po wykonaniu zdjęcia daje nam możliwość pełnej edycji tła. Poprzez ręczne użycie suwaka dostajemy szerokie spectrum modyfikacji – od poziomu szerokiego (f/1.4), do wąskiego (f/16). Świetny również do wykonania zdjęć nocnych i selfie. Przedni obiektyw ma w sobie matrycę 32 MP i również sensor Sony IMX 709. Na fotografiach poniżej próbka wykorzystania trybu portretowego oraz selfie i porównawcze różnice z wykorzystaniem rozmycia tła.
OPPO Reno10 Pro 5G to sprzęt idealny do zabrania na wakacje. W trybie dziennym, zarówno zdjęcia z przedniego aparatu, jak i z tylnego prezentują bardzo wysoki standard. Nieco słabiej radzi sobie na przybliżeniu obiektywu szerokokątnego, ale nadal zachowując zadowalającą kolorystykę zdjęć. Jednak tutaj różnica w matrycach jest całkiem spora (32 MP w kontrze do 8 MP), więc nie powinno to specjalnie dziwić. Również po zmroku radzi sobie całkiem nieźle. Poniżej próbka zdjęć z wykorzystaniem trybu Ultra Night.
OPPO Reno10 Pro 5G sprawdzi się w podróżach, zarówno pod kątem fotografii jak i wytrzymałości baterii
Smartfon ten w funkcjach aparatu nie potrzebuje skomplikowanych trybów, aby można było uzyskać świetne zdjęcia. Oczywiście – funkcja PRO i ręcznej kalibracji ustawień jest dostępna, ale tak poza tym otrzymamy podstawowe, szybko dostępne opcje aparatu i kamery, takie jak: ekstra HD, panorama, zwolnione tempo, film poklatkowy, film z dwóch kamer (podzielony ekran na przedni i tylny obiektyw), naklejka i skaner tekstu. Nie jestem influencerem, który nagrywa jedzenie spadające i dublujące się w locie, więc w kwestiach użytkowania codziennego, czy nagrywania prostych shortów na bloga – naprawdę nie potrzebuje więcej. Idealnie sprawdził się w terenie – podczas leśnych przechadzek, czy na urlopie w Berlinie. Mam świetną pamiątkę po wizycie w Zoo, czy Dead Chicken Alley. Zresztą sprawdźcie sami.
OPPO Reno10 Pro 5G został wyposażony w technologię szybkiego ładowania SUPERVOOC o mocy 80 W, która umożliwia naładowanie telefonu od 0 do 100% w czasie 28 minut, a od 0 do 50% w czasie 10 minut. I faktycznie – urządzenie wykorzystuje tę technologię w pełni. W ekspresowym tempie podładowałem telefon, aby móc z niego korzystać przez dłuższy czas. Ponadto – bateria i tak całkiem nieźle trzyma. Będąc na urlopie w Berlinie, gdzie w hotelu tylko się spało, a resztę czasu spędzało praktycznie cały dzień poza domem – akumulatory, w pełni wykorzystywane przez aparat i GPS dopiero pod koniec dnia przypominały, że ich poziom spadł do 20 procent.
Werdykt
OPPO Reno10 Pro 5G kosztuje 2999 złotych i w tym przedziale cenowym otrzymujemy naprawdę porządni sprzęt – przede wszystkim do robienia rewelacyjnych zdjęć portretowych. Czy ma jakieś wady? Mógłby mieć nieco lepsze głośniki, bo imprezy roku przy jego wykorzystaniu nie zrobicie. Brakuje również wodoszczelności. Cała reszta sprawia, że otrzymujemy telefon, niemalże z półki premium. Ja strasznie chwalę sobie gwiezdny design, świetny wyświetlacz i prosty, nieskomplikowany interfejs, pracujący na systemie Android 13 z autorskim systemem ColorOS 13.1. Świetny smartfon z małymi mankamentami, które dla mnie – personalnie – nie mają większego znaczenia, szczególnie jeśli chodzi o dźwięk. Najczęściej w tym celu wykorzystuje słuchawki.