Na rynku słuchawek bezprzewodowych pojawiły się niewielkie, bardzo atrakcyjne Oppo Enco X.
To, że producenci słuchawek mają już w swoich ofertach przynajmniej jeden model dokanałowy na Bluetooth, staje się powoli faktem. A co z noise cancellingiem (aka redukcją szumów)? No właśnie, z tym już nie jest tak łatwo.
Zaledwie kilka dni po oficjalnej premierze w nasze ręce trafiły najnowsze Oppo Enco X. Model ten na pierwszy rzut oka zdaje się być idealnym połączeniem wszystkich zalet płynących z posiadania słuchawek bezprzewodowych i jednocześnie z niewielkiego zestawu dokanałowego. A już absolutną wisienką na torcie jest aktywna redukcja szumów z zewnątrz (noise cancelling) – coś, co niestety jeszcze rzadko widujemy w tak małych słuchawkach.
No właśnie, małych. Przy pierwszym kontakcie aż trudno uwierzyć, że Enco X to zestaw bezprzewodowy. Etui jest zauważalnie mniejsze (choć kształtem podobne) od konkurencyjnych rozwiązań, ale też przede wszystkim dużo lżejsze. To samo dotyczy samych słuchawek – podobne modele, choć nadal niewielkich rozmiarów, zazwyczaj posiadają jakieś mniej lub bardziej sprytnie schowane wybrzuszenie, które zdradza ich bezprzewodowe możliwości. Ale nie Enco X. Słuchawki są malutkie i wyjątkowo lekkie (jedna słuchawka waży zaledwie 5 gram!), mają też bardzo krótkie „łodyżki”. Oppo Enco X są tak lekkie, że sprawiają wręcz wrażenie jakby ktoś zwyczajnie odciął kable od standardowego zestawu przewodowego. Magia!
Kolejna rzecz, która rzuca się w oczy to logo Dynaudio, które znajdziemy na etui i w kilku innych miejscach. To bowiem jeden z wyróżników tego modelu. Oppo połączyło siły z duńską firmą, aby zadbać o najlepszy możliwy dźwięk. Model wyposażono także w aż trzy mikrofony z algorytmem redukcji szumów, filtrem adaptacyjnym oraz wykrywaniem wiatru. Wszystko, aby jak najlepiej ograniczać hałas z zewnątrz podczas słuchania muzyki oraz zadbać o wysoką jakość dźwięku podczas rozmów przez wbudowany mikrofon.
Producent deklaruje ponadto, że Enco X na jednym ładowaniu z etui mogą grać aż 25 godzin (20 godzin z ANC). Case można także ładować bezprzewodowo w standardzie Qi.
Wszystkie zapowiedzi Oppo dotyczące tego modelu brzmią naprawdę świetnie i pozwalają sądzić, że będziemy mieć do czynienia z bardzo atrakcyjną propozycją, być może jedną z najlepszych w tym segmencie. Jak te deklaracje sprawdzają się w rzeczywistości? Sprawdźcie wkrótce naszą pełną recenzję!