Przecieki sugerują, że nieco tańszy flagowiec OnePlus 10 może zostać wydany z procesorem od MediaTeka, zamiast flagowego Snapdragona 8 Gen 1.

Jeśli widzieliście poprzednie telefony OnePlusa a konkretnie średniaki, to wiecie, że producent korzystał tylko z procesorów Qualcomm’a,ale ostatnio wypuszczony średniak korzysta z procesora od MediaTeka. Nord 2 korzystał z procesora Dimensity 1200.

OnePlus 10 porzuci Snapdragona?

MediaTek ostatnio stara się walczyć swoimi procesorami. Ostatnio zapowiedziany Dimensity 9000 jest ponoć imponującym czipem. Wreszcie jest procesor, który może nieco podzielić rynek.

OnePlus chyba wprowadzić nieco różnorodności. Według MySmartPrice 10 Pro będzie miał procesor Qualcomm’a, czyli Snapdragona 8 Gen 1. Natomiast zwykła dziesiątka miałaby mieć Dimensity 9000 od MediaTeka. Wygląda dobrą decyzję, może OnePlus 10 będzie nieco tańszy niż ten sam model, ale z Snapem. Może po prostu jest za mało procesorów i producent dzieli, co złapie.

Mniejsza dziesiątka jest nieco pomijana w przeciekach. O większym modelu wiadomo większość rzeczy.  Według nich 10 Pro będzie miał ekran o wielkości 6,7” o rozdzielczości QHD+, a jego częstotliwość odświeżania to 120Hz. Typ ekranu to OLED LTPO.

Nie tylko nowy procesor

Akumulator będzie większy, bo będzie miał pojemność 5000 mAh. Będzie mogła być ładowana 80W za pomocą kabla, a bezprzewodowo 50W. Dodatkowo ma posiadać ładowanie zwrotne. Ciekawe jak szybkie ładowanie będzie dostępne w dziesiątce. OnePlus lubi nieco okrajać mniejsze modele swoich flagowców.

Kamery, które rzekomo mają być w Pro to 48 MP, 50 MP oraz 8 MP. Wygląda na to, że ostatni będzie najprawdopodobniej aparatem macro, co jest sporym downgradem względem OnePlus’ów z serii 7T. Gdzie telefon wykorzystywał do bliskich ujęć obiektyw szerokokątny. Ale kto wie, może będzie on do czegoś innego.

Dodatkowo na Twitterze Pete Lau potwierdził wygląd większego brata dziesiątki. Widać na nim interesujące umiejscowienie modułów od aparatów, które płynnie przechodzi w ramkę. podobne do Samsunga, ale w ich wykonaniu podobało mi się nieco bardziej.

Tylko i wyłącznie dlatego, że zaczynało się od samej góry obudowy, a nie było obniżone jak w OnePlusie. Ciekawie wygląda także dioda LED wpasowana w okrąg, zamiast zwykłej kropki. Obecnie nie pozostaje nic innego, niż oczekiwanie na premiery tych urządzeń.