Nowa wersja Opery i jej najciekawsza funkcja, czyli VPN, który działa zaskakująco dobrze. Za pomocą sieci prywatnej możemy ukryć naszą rzeczywistą lokalizację lub skorzystać z zasobów z zagranicznych stron – wyłączenie zarezerwowanych na adresy IP danego państwa.

zrzut-ekranu-2016-09-21-o-01-09-49

VPN w Operze jest darmowy, korzysta z autorskiego silnika SurfEasy. Użytkownicy mają możliwość wyboru kilku lokalizacji z których chcą połączyć lub dać wolny wybór przeglądarce na najbardziej optymalne połączenie.

Moduł VPN nie od razu pojawią się w pasku przeglądarki (chyba że korzystamy z wersji incognito ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Aby skorzystać z nowej funckji, należy wybrać ustawienia, następnie przejść do zakładki „prywatność i bezpieczeństwo” no i oczywiście wybrać checkbox „włacz VPN”.

Pozwoliłem sobie przetestować przepustowość obu trybów i …

foto

..wygląda to bardzo dobrze. Korzystałem z holenderskiej lokalizacji i spadki są praktycznie niezauważalne.
61,71 Mbps – Polska, 61,18 – Holandia

Oprócz VPN mamy do dyspozycji lepsze zarządzanie energią, ulepszono odtwarzanie wideo, dodano obsługę kanałów RSS, no i niestety dalej jest dostępna wtyczka blokująca reklamy – do której mocno zniechęcam.

Podsumowując, przed premierą Opery 40, korzystałem z wersji developerskiej przeglądarki (gdzie był już zaimplementowany VPN) i musze powiedzieć że zrobiła na mnie bardzo pozytywny wrażenie. Świetna aktualizacja, pełne ciekawych funkcjonalności. Myśle, że warto sprawdzić Operę na własnym komputerze i dać jej szanse, a nuż odstawić Google Chrome.

Pobierz Opere 40