To nie prima aprilis, choć brzmi absurdalnie.
Kto z nas nie słyszał powiedzenia „Palce lizać”? Przenośnię stosowaną w przypadku mówienia o smacznych potrawach, teraz będziemy mogli traktować dosłownie. Wszystko za sprawą KFC w Hongkongu. Sieć ta zaprezentowała bowiem dwa jadalne lakiery do paznokci. Tak, lakiery do paznokci. Jadalne.
Smak nadają im naturalne składniki nawiązujące do najpopularniejszych receptur sieci fast food – Hot & Spicy i Original. Produkt wygląda dokładnie tak samo, jak tradycyjny lakier do paznokci, daje też taki sam efekt.
Wszystko to jest częścią nowej kampanii hongkońskiego KFC, której myślą przewodnią jest hasło „Finger Licking’ Good”, co tłumaczymy jako „Tak dobre, że palce lizać”. Plakat promujący nową kampanię:
Lakiery jak na razie nie są dostępne w powszechnej sprzedaży. Na pomysł wpadła agencja Ogilvy & Mather, realizując go we współpracy z technologami żywienia z firmy McCormick, która dostarcza KFC sekretną mieszankę 11 ziół i przypraw używanych do przygotowania potraw.
Jestem bardzo ciekawy, jak jadalne lakiery od KFC odbiorą klienci. Pewne jest jedno – marketingowcy stają się coraz bardziej kreatywni, tworząc często przy tym innowacyjne produkty. Myślę, że połączenie reklamowych sloganów z rozwojem technologii przyniesie pozytywne zmiany zarówno dla konsumentów, jak i firm. W końcu wtedy naprawdę trzeba będzie się postarać, aby przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów. Z niecierpliwością czekam na upowszechnienie się wirtualnej rzeczywistości i na to, jak wykorzystają to działy marketingu.