Istnieje na rynku wiele rozwiązań typu VPN. Niektóre z nich, choć zupełnie wystarczą do codziennego przeglądania internetu, nie są na tyle silne, aby poradzić sobie z bardziej zaawansowanymi geoblokami; inne są bardzo bezpieczne, ale zbyt powolne, a jeszcze inne z nich nie są w ogóle VPN-ami – dostarczając niewiele więcej niż targetowane reklamy.

Jednak nawet na tak zatłoczonym rynku, można wyróżnić liderów. Szczególnie dwie nazwy dość często wydają się przewijać w rankingach i ocenach ekspertów z zakresu bezpieczeństwa: ExpressVPN i NordVPN. Oba produkty są dość szeroko nagradzane w swojej kategorii: ExpressVPN może pochwalić się tytułami 2018 BestVPN Award i 2019T3 Award, a także Editor’s Choice w 2019 ProPrivacyAwards. Lista osiągnięć NordVPN jest jeszcze dłuższa i zawiera m.in. Best VPN na CES2019 i Best Overall w 2019 ProPrivacy Awards.

Jak widać, oba narzędzia są dość szeroko cenione i posiadają dużą liczbę fanów na całym świecie. W tym wpisie postaramy się przytoczyć historię tych dwóch przodujących sieci VPN oraz opowiedzieć o tym, jak zostały one zamknięte w pozornie niekończącej się walce o dominację. Postaramy się również wypunktować kilka mocnych i słabych stron obu rozwiązań, aby pomóc ci w podjęciu właściwej decyzji o tym, z którego z nich korzystać.

Geneza starcia między NordVPN a ExpressVPN

Zarówno ExpressVPN, jak i NordVPN zyskały na znaczeniu w momencie, rynek VPN zaczął ubiegać się o masowego użytkownika. Jako pierwszy, w 2009 roku, na rynku zadebiutował ExpressVPN. Na NordVPN przyszło nam zaczekać jeszcze 3 lata – do 2012 roku. Wzniesienie się na szczyt sektora zajęło obu graczom sporą część ostatniej dekady. Udało się to jednak osiągnąć, wymijając po drodze tak popularne rozwiązania jak HideMyAss, Private Internet Access czy PureVPN.

Obie firmy wywołały poruszenie z powodu wysokiej jakości funkcji zapewniających prywatność użytkowników. Warto przypomnieć w tym miejscu, że w 2017 roku Apple zostało zmuszone do usunięcia produktów ExpressVPN z chińskiego AppStore z powodu zagrożenia, jakie aplikacja stwarzała dla państwowego systemu cenzury. NordVPN w tym samym czasie nawiązał przyciągającą wzrok współpracę z Liverpool Football Club w angielskiej Premier League, co świadczy o tym, jak bardzo szanowane są jego usługi wśród użytkowników sieci.

Zastanawiasz się jednak która z tych sieci VPN jest właściwie lepsza? Oto porównanie, które ułatwi ci wybór między NordVPN i ExpressVPN.

Kontrowersyjne porównanie: Której sieci VPN powinienem zaufać?

Aby właściwie zrozumieć rywalizację pomiędzy NordVPN i ExpressVPN i to, co może ona oznaczać dla użytkowników, musimy zagłębić się w pewne informacje ogólne. Nawet jeśli oba rozwiązania cieszą się pozycją uznanego lidera w branży, z nagrodami i milionami subskrybentów, pewne fakty o obu firmach wciąż mogą stanowić nowość dla klientów.

Zacznijmy od NordVPN. Wiemy, że firma zarejestrowana jest w Panamie, kraju znanym z poszanowania kwestii prywatności danych. Kraj Ameryki Środkowej jest wyłączony z większości programów nadzoru, w tym prowadzonego przez USA Sojuszu Pięciorga Oczu (obecnie skupiającego 14 państw).

Nie wszyscy wiedzą jednak o tym, że właścicielem NordVPN jest litewska firma Tesonet. Ten sam Tesonet, który jest kojarzony z jednym z najbardziej znanych skandali związanych z ochroną prywatności ubiegłej dekady: HolaVPN. Popularny w połowie 2010 roku HolaVPN miał być używany jako narzędzie do eksploracji danych przez sieć VPN.

Wobec często powracających zarzutów o powiązania z HolaVPN NordVPN kategorycznie zaprzeczył bezpośredniemu związkowi z firmą swojego właściciela. Niezależny audyt zlecony w 2018 r. wykazał następnie, że użytkownicy NordVPN nie muszą martwić się, że sieć jest wykorzystywana w tym samym celu co HolaVPN.

Kolejnym punktem linii obrony użytej przez NordVPN był fakt, że informacje o powiązaniach z Tesonetem pochodzą z anonimowego konta na Twitterze, które rzekomo ma należeć do jednego z konkurentów. Wiele osób sugerowało nawet, że za rozpowszechnianie tych rewelacji odpowiedzialny jest… sam ExpresVPN. Choć nie ma na to żadnych twardych dowodów, że jest to prawda, NordVPN twierdzi, że dokładnie wie, kto był za to odpowiedzialny za medialne ataki na firmę.

Jeśli chodzi o ExpressVPN, niewiele wiadomo o tym, kto założył firmę lub kto na niej korzysta. Wiemy, że ma ona siedzibę na przyjaznych kwestiom prywatności Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, ale strona internetowa firmy nie oferuje zbyt wiele szczegółów na ten temat.

Sytuacja ta doprowadziła nawet do tego, że NordVPN zaczął być nazywany przez recenzentów „dobrą usługą bez publicznego przywództwa” – co jest dość niespotykane, jak na lidera branży. Unikanie zainteresowania przez założycieli stało się więc znakiem rozpoznawczym firmy. A kto wie, być może także skuteczną taktyką, jeśli chodzi o osłabianie konkurentów takich jak NordVPN?

Wydajność, szybkość, prywatność: Który VPN prowadzi w stawce?

Dla większości użytkowników te kontrowersje nie będą mieć większego znaczenia. Dla nich o zdecydowanie ważniejsze będą kwestie dotyczące zasad pobierania danych, lokalizacji serwerów, szybkości sieci, obsługi klienta i torrentingu.

Zasadniczo, powodem, dla którego rozmawiamy o ExpressVPN i NordVPN jest fakt, że oba te produkty odnoszą sukcesy w wymienionych wyżej obszarach. To właśnie sprawia, że rywalizacja jest tak intensywna, a wybór pomiędzy tymi dwoma dostawcami zaskakująco trudny.

Między obiema sieciami istnieją jednak pewne różnice, które mogą okazać się istotne dla potencjalnych klientów. Przykładowo, NordVPN zdecydowało się zbudować największą możliwą społeczność serwerów, oferując ponad 5000 opcji połączeń. ExpressVPN z ponad 3000 serami obejmuje za to więcej krajów, co może być pomocne dla niektórych podróżnych.

ExpressVPN jest także postrzegany jako lepsza opcja dla fanów Netflix, z niemal nieskazitelnym rekordem w przełamywaniu barier dla treści na całym świecie (chociaż NordVPN także radzi sobie całkiem nieźle, jeśli chodzi o geoblokery). Jest również lepszą opcją do zainstalowania na routerach, dzięki dostosowanemu oprogramowaniu firmware.

To tyle, jeśli chodzi o różnice. W przypadku podobieństw lista jest zdecydowanie dłuższa. Obie sieci VPN oferują 30-dniową gwarancję. Obydwa rozwiązania pozwalają na wielokrotne połączenia urządzeń, umożliwiają pracę w Chinach i urządzeniach Linux, a przede wszystkim mają łatwe w użyciu oprogramowanie. Funkcje prywatności i szyfrowania są w obu przypadkach doskonałe (choć serwery NordVPN Multi-hop są ciekawą innowacją, której brakuje ExpressVPN). Obie firmy mają całkiem atrakcyjny cennik i regularnie oferują zniżki, co w rezultacie przypomina nieco regularną wojnę cenową.

NordVPN vs ExpressVPN – bitwa, która nie ma końca

Dla przeciętnego użytkownika walka między NordVPN i ExpressVPN może być w dużej mierze niewidoczna, ale nie da się zaprzeczyć jej istnieniu. Jednym z powodów może być… podobieństwo obu serwisów. Zgodnie z zasadą, że najbardziej kłócimy się z tymi, którzy przypominają nam nas samych, ludzie, których definiujemy jako naszych rywali, to ci, którzy konkurują z nami na tym samym poziomie. Tak też to wygląda w przypadku usług premium VPN.

Wszystko więc wskazuje na to, że walka będzie kontynuowana, a użytkownicy mogą liczyć na więcej nowych funkcji, rabatów i ofert specjalnych z obu stron. To dobra wiadomość dla fanów prywatności, gwarantująca, że czołowi gracze branży nie spoczną na laurach.


Artykuł sponsorowany przygotowany przez VPNpro.com