Na targach MWC 2024 Infinix zapowiedział pierwszy w swojej ofercie smartfon dla graczy. Urządzenie ma otrzymać topowy procesor, solidne GPU i ekran z odświeżaniem częstotliwością 180 Hz. Co o nim wiemy?
Tak, to zapowiedź, nie premiera. Dla niektórych może być to zawodem, ale sam lubię takie podejście do tematu. O ile w przypadku Apple czy Samsunga za sprawą przecieków zawsze udaje nam się dowiedzieć wcześniej tego, nad czym pracuje producent, o tyle w przypadku mniej rozpoznawalnych brandów nie jest to takie proste.
Infinix, mimo że cieszy się w Polsce coraz większą popularnością, cały czas kojarzony jest raczej z najtańszymi, ewentualnie wchodzącymi w segment średniopółkowy, smartfonami. Oczywiście firma pokazała także mocniejsze modele, natomiast brak tutaj prawdziwego uderzenia, skierowanego do konkretnej grupy. Takowym może być zapowiedziany właśnie gamingowy potwór.
Infinix zapowiada smartfon dla graczy, który w AnTuTu wykręca aż 2 215 639 punktów
Smartfon, o którym traktuje ten wpis, ma pracować pod kontrolą chipu MediaTek Dimensity 9300 i grafiki Pixelworks, co może świadczyć o wysokiej wydajności jednostki. Aby jednak utrzymać odpowiedni poziom mocy, potrzeba optymalizacji, w której skład wchodzi oczywiście chłodzenie. Tutaj wchodzi CoolMax, czyli półprzewodnikowy system chłodzenia powietrzem, wykorzystujący chłodzenie TEC i efekt Peltiera, których zadaniem ma być rozpraszanie ciepła. Producent twierdzi, że pozwala to obniżyć temperaturę pracy urządzenia nawet o 10 stopni Celsjusza.
Nad optymalizacją będą czuwać także algorytmy. Dzięki AI zadania będą przydzielane do konkretnego rdzenia w celu zapewnienia najefektywniejszej pracy sprzętu. To ma sens i szczerze kibicuję.
Recenzja Infinix NOTE 30 Pro. Takie wyposażenie w tej cenie to istny sztos
Wspomniany w tytule sprzęt ma oferować kilka cech, które mają szansę uczynić go naprawdę atrakcyjnym. Oczywiście pod warunkiem, że Infinix nie popłynie za bardzo z ceną, a sprzęt będzie wyglądał atrakcyjnie dla oka. Przede wszystkim pojawi się tutaj ekran FHD+ (nic wielkiego), który będzie odświeżał obraz z częstotliwością 180 Hz (to już coś!). Dodajmy do tego obudowę wykorzystującą E-Color Shift, która potrafi zmieniać kolor bez zużywania energii oraz AirCharge, czyli prawdziwie bezprzewodowe ładowanie w odległości nawet 20 centymetrów i robi się ciekawie.