mObywatel dla iOS zyskał nową funkcję. Nie jest to co prawda wyczekiwane prawo jazdy, ale logowanie biometryczne, czyli z wykorzystaniem skanera odcisku palca lub twarzy.
mObywatel to aplikacja mobilna dostarczana przez Ministerstwo Cyfryzacji. Przyglądam się jej z uwagą, bowiem już teraz mogę “przechowywać” w niej dowód osobisty (mTożsamość), dowód rejestracyjny mojego auta (mPojazd), a także korzystać z erecepty. Ponadto możliwe jest dodanie do niej legitymacji szkolnej i studenckiej. W efekcie część dokumentów, które przechowujemy w portfelu, możemy posiadać w telefonie. Najbardziej brakuje mi prawa jazdy, ale Ministerstwo Cyfryzacji dawkuje nam informacje o testach tej usługi.
Logowanie poprzez hasło
Do wad tej aplikacji na pewno można zaliczyć jej wygląd, ale z drugiej strony, po jakimś czasie korzystania, da się przyzwyczaić. Mimo to najbardziej denerwowało mnie logowanie, które wymagało podania hasła. Powtarzałem sobie – no jak? W dobie logowania do aplikacji bankowych, czy też menadżerów haseł za pośrednictwem odcisku palca lub skanera twarzy, brak takiej opcji to jakaś pomyłka. Użytkownicy systemu Android mają taką możliwość, ale ja niestety (lub stety) noszę w kieszeni urządzenie z iOS, więc nie jest mi to dane.
Wreszcie aktualizacja
Ponarzekałem, pogadałem, wtem, niczym rycerz na białym rumaku, wjechała w tym tygodniu aktualizacja dla iOS, w której udostępniono logowanie biometryczne. Już w pośpiechu aktualizowałem, już witałem się z gąską, włączam funkcję, przykładam palec do skanera odcisków i szok. Aplikacja wymaga ode mnie dodatkowego zabezpieczenia w postaci kodu pin, który powinien się składać z 4-8 cyfr. Jak do tego doszło? Nie wiem.
W efekcie loguję się do aplikacji, przykładam palec, telefon rozpoznaje mój odcisk i wklepuję kod pin. To już mogłem zostać przy starej wersji mObywatela i wklepywać hasło, w moim odczuciu wychodziłoby na to samo. Ale nadal będę korzystał z aplikacji, chociażby okazując zawarty w niej dowód podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Chociaż i tak czekam na prawo jazdy. Może, gdy się pojawi, przestawię się na zostawienie portfela w domu i korzystanie wyłącznie ze smartfona, skoro i tak mam już w nim dowód osobisty, dowód rejestracyjny auta, nie noszę gotówki, a do płatności za zakupy wykorzystuję Apple Pay.
Autorem artykułu jest Jarosław Konstantynowicz.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji