W Gdańsku doszło do pożaru wywołanego przez ładowarki do skuterów elektrycznych. Czy oznacza to, że same pojazdy, jak i akcesoria do ich obsługi powinniśmy uznać za niebezpieczne? Spieszymy z wyjaśnieniem.
Elektromobilność kwitnie w najlepsze. Na ulicach miast widujemy dziesiątki samochodów elektrycznych, a ścieżki rowerowe oraz chodniki wypełniają się jednośladami napędzanym energią elektryczną. Jeśli jednak prześledzimy uważanie nagłówki serwisów internetowych oraz gazet traktujące o tych pojazdach, możemy dojść do krzywdzących wniosków na ich temat. Z tekstów reportaży wynika bowiem, że są to urządzenia dość wadliwe i często ulegają niebezpiecznym awariom. Samoczynne zajęcie się ogniem to chyba najczęstszy zarzut. Pytanie, na ile wynika to ze specyfiki samego sprzętu, a na ile winny jest wybór niskiej jakości hulajnóg oraz akcesoriów.
Płonące ładowarki do skuterów elektrycznych, czyli o tym, dlaczego nie warto oszczędzać na bezpieczeństwie
Historia, jakich wiele. Na terenie magazynu obiektu hotelowego mieszczącego się w Gdańsku przy ulicy Kartuskiej, zjawiło się sześć pojazdów straży z JRG 2 i 6. Powodem wezwania było samoczynne zapalenie się ładowarek do skuterów z napędem elektrycznym. Nikomu nic się nie stało, zaś budynek opuściły wcześniej trzy osoby. Przeczytaliśmy? Możemy zapomnieć. Tak pomyśli większość osób, ale to dobry moment, aby wyjaśnić, co mogło być przyczyną tego oraz jemu podobnych zdarzeń.
Na ten moment nie podano jeszcze konkretnej przyczyny, ale zakładając, że faktycznie doszło do samoczynnego zapłonu, możemy podejrzewać, co tak właściwie się stało. Otóż, spora część kupujących hulajnogi elektryczne wybiera tanie pojazdy z Państwa Środka. Akumulatory tam montowane, podobnie jak reszta elektroniki, przewody oraz spasowanie często wołają o pomstę do nieba. Niedopracowane produkty to poszczenie się o kłopoty. Kupując elektryki, warto postawić na sprawdzone i polecane modele. Zgoda, nawet Tesla potrafi zająć się ogniem, ale to wyjątki od reguły.
Pożar ładowarek skuterów elektrycznych w pomieszczeniach magazynowych obiektu hotelowego przy Kartuskiej 366. Na miejscu 6🚒 z JRG 2 i 6. Przed przybyciem budynek opuściły 3 osoby. Brak poszkodowanych. pic.twitter.com/uTlklj1f31
— KM PSP w Gdańsku (@KM_PSP_GDANSK) November 20, 2022
Równie istotny może być zakup akcesoriów. Kiedy zepsuje się nam ładowarka, udajmy się do punktu lub sklepu internetowego, który dobierze nam dobrej jakości adapter o odpowiednich parametrach. To w pewnym stopniu stanowi gwarant bezpieczeństwa. Nie poleciłbym swojego zdrowia chińskim zamiennikom. To samo tyczy się akumulatora. Ostatnia kwestia to oprogramowanie. Zdarza się, że chcemy wycisnąć ze sprzętu, więcej niż to, co przewidział producent. Metodą na „upgrade” jest zastosowania zmian w sofcie. Tego typu nieautoryzowana zabawa może (choć nie musi) skończyć się źle. Reasumując – elektryki, samego w sobie, nie są niebezpieczne. To kwestia jakości sprzętu i akcesoriów oraz odpowiedzialnego użytkowania.
Niemcy konfiskują sprzęt Elona Muska. The Boring Company handluje bronią?