Kolejny test prototypu Starship zakończony niepowodzeniem.
Poprzedni start prototypu Starship od SpaceX był prawie idealny. SN10 wylądował pionowo na Ziemi, jednak chwilę później nastąpiła eksplozja. Jak wiadomo tutaj nie ma marginesu błędu i „prawie” robi ogromną różnicę. Zdawało się, że jest to dość łatwy problem do rozwiązania, bo za wybuch odpowiedzialne były źle rozłożone nogi.
Teraz jednak przy kolejnej próbie doszło do dość poważniejszej usterki. Statek Starship w wersji SN11, czyli kolejny prototyp wysłano wczoraj na wysokość 10 km. Na początku wszystko szło po myśli ekipy SpaceX, jednak po manewrze obrotu i kierowania się pionowego w kierunku Ziemi, doszło do wybuchu. Miało to miejsce tuż po odpaleniu silników, które są niezbędne przy lądowaniu.
Starship SN11 eksplodował w powietrzu
Jak się później okazało problemem były silniki, które sygnalizowały awarię tuż po starcie. Statek doszczętnie został zniszczony, a kolejne próby już są szykowane na kwiecień. Docelowo statek ma zabrać ludzi na Marsa, gdzie planowane jest założenie kolonii.
Miliarder już wcześniej ogłaszał specjalny casting poszukując chętnych na podróż życia. Było wtedy jedno kryterium, dość istotne. Oferta skierowana była do artystów. Najwyraźniej jednak nie było zbyt dużo zainteresowanych osób z kręgów artystycznych, dlatego Maezawa postanowił „otworzyć” casting. Teraz mogą kandydować wszyscy, którzy… czują się artystami.
Zgłoszenia do załogowej wyprawy dookoła Księżyca
Każdy może się zgłosić. Oczywiście, jeśli czuje się rzeczonym artystą. Formularz jest dość krótki i banalny, wystarczy go wypełnić pod tym linkiem. Następnie trzeba uzbroić się w cierpliwość i grzecznie czekać na kontakt ze strony Japończyka. Powodzenia!