W poprzednim tekście zdradziłem Wam kilka podstawowych faktów o smart alarmie Knog Scout Travel, który dedykowany jest ochronie naszego bagażu w podróży. Miałem wystarczająco dużo czasu, żeby przyjrzeć się dokładnie działaniu tego urządzenia. Mam Wam coś do przekazania!
Knog Scout Travel to produkt australijskiej firmy, którą prywatnie uwielbiam i która już pojawiała się na łamach naszego serwisu. Poprzedni tekst mówił trochę o niej samej, trochę o sposobie działania i sensie lokalizatorów. Zdradzał też podstawowe wiadomości, które definiują ten sprzęt. Jeśli jeszcze go nie czytaliście, to kliknijcie tutaj, bo naprawdę warto dobrze poznać ten sprzęt.
Teraz skupimy się na pełnych wrażeniach z użytkowania, konfiguracji, montażu i sposobie działania Knog Scout Travel.
Knog Scout Travel — kompleksowa ochrona bagażu
Jak wspominałem, całkiem sporo zdradziłem o sprzęcie przy okazji poprzedniego tekstu. Teraz w dużym skrócie przypomnę tylko, czym właściwie jest urządzenie, a czy nie jest i co ma do zaoferowania.
Knog Scout Travel – lokalizator, który zadba o Twój bagaż (pierwsze wrażenia)
Knog Scout Travel, to rozwinięcie pomysłu, który firma Knog oferuje już od jakiegoś czasu. Mowa tu o Knog Scout, który jest smart alarmem z lokalizatorem, dedykowanym do rowerów (mieliśmy okazję go przetestować). Teraz producent postanowił przygotować wersję, która będzie dedykowana każdemu, kto podróżuje z bagażem.
Knog Scout najlepszy kompan Twojego roweru i największy wróg podłych złodziei [recenzja]
W ten sposób stworzono naprawdę ciekawe i unikalne urządzenie. Knog Scout Travel to lokalizator, który swoją funkcjonalność opiera na usłudze Apple Find My. Dostępne jest tu wiec śledzenie przedmiotu za sprawą sieci urządzeń Apple, informacja o jego przemieszczaniu, znalezieniu przez kogoś innego, włączenie trybu utraconego lub odtwarzanie na nim dźwięku.
To jednak nie wszystko. Knog wyposażył urządzenie w alarm z 85 dB syreną, która aktywowana jest poprzez ruch. Zarówno jej dźwięk jak i czułość jest konfigurowana poprzez dedykowaną aplikację.
W urządzeniu jest też NFC, dzięki czemu można otrzymać informacje o właścicielu i ułatwić z nim kontakt w przypadku zgubienia urządzenia (i bagażu, do którego był przyczepiony). Dodatkowo jest tu też kod QR, który odsyła na stronę Knog. Z. poziomu aplikacji możemy edytować treść zostawionej tam wiadomości, co jest kolejnym sposobem na ułatwienie kontaktu ze znalazcą. To nowoczesna wersja plakietki bagażowej, która powinna znajdować się na każdej walizce.
Całość obsługiwana jest przez aplikację dla iOS (brak obsługi Android). Znajdziemy w niej mnóstwo opcji konfiguracji. Służy też ona do uzbrajania i rozbrajania alarmu i syreny. Knog Scout zasilany jest wewnętrznym akumulatorem, który wystarczy na co najmniej 2 miesiące pracy. Gdy już się rozładuje, wystarczy podpiąć go do dowolnej ładowarki dzięki portowi USB Typu C. Warto tu też wspomnieć, że urządzenie jest wodoodporne — chociaż producent apeluje, by nie sprawdzać tego w hotelowym basenie ;D .
Sposób wykonania i montaż
Sprzęt trafia do nas w estetycznym i ekologicznym opakowaniu. W zasadzie można nabyć pojedynczą sztukę lub zestaw dwóch. W pierwszym przypadku przyjdzie nam za nią zapłacić 279 zł, zestaw dwóch sztuk przynosi oszczędność i kosztuje 479 zł. Smart alarm z lokalizatorem dostępny jest w pięciu wersjach kolorystycznych.
Knog Scout Travel trochę się różni od pierwszego Scouta. Model Travel jest dostępny w kilku kolorach. Jego obudowa jest z jednej strony sylikonowa, co zabezpieczy do przed uderzeniami, które przytrafią się bagażowi w podróży. Do obsługi urządzenia potrzebna jest aplikacja (powiemy sobie o niej za chwilę), kilka czynności, jak uzbrajanie można wykonać za pomocą przycisku na obudowie.
W bocznym profilu znajdziemy port USB C do ładowania, umieszczony pod sylikonowym zabezpieczeniem. Obok niego znalazło się też miejsce dla informacyjnej diody LED.
Ciekawy jest tu system montażu (do bagażu). Jest on skręcany za pomocą dedykowanego kluczyka i korzysta z metalowych linek (pokrytych sylikonem). W zestawie znalazła się dwa rozmiary — krótsza i dłuższa. Można jednak z tego zrezygnować i przypiąć alarm za pomocą oczka w dowolny sposób, lub po prostu wrzucić do walizki, lub plecaka, tak aby nie dało się go zauważyć.
Konfiguracja
Smart alarm konfigurujemy a aplikacji Knog dla iOS. Po włączeniu wystarczy dodać je w aplikacji i zezwolić na korzystanie z Bluetooth. Proces ten jest prosty, szybki i nie sprawia kompletnie żadnych problemów.
Główne okno aplikacji pokazuje nam dostępne urządzenia. Ja do testów otrzymałem dwu-pak Knog Scout Travel, ale na zrzucie widzicie też model Knog Scout, który jest dedykowany ochronie rowerów i dzielnie służy mi na co dzień. Po wybraniu odpowiedniego urządzenia zyskujemy dodatkowe możliwości.
Połączone urządzenie pozwala sprawdzić stan baterii i w razie konieczności zaktualizować jego oprogramowanie. Oczywiście z tego poziomu też rozbrajamy lub rozbrajamy alarm. Można to zrobić przyciskiem (konieczne jest jednak nawiązane połączenie z aplikacją). Dodatkowo można też zezwolić na rozbrajanie alarmu bez aplikacji w telefonie.
Najważniejszą opcją dla mnie jest regulacja czułości na ruch. To świetna sprawa, bo przykładowo mój alarm przy rowerze włączał się często gdy trzaskałem drzwiami blaszanego garażu. Wystarczy zmniejszyć czułość i problem znika. W przypadku bagażu jest identycznie. Jest tu też możliwość wyboru jednego z ośmiu dźwięków syreny Scouta. Oddzielne podobne ustawienia możliwe są również dla syreny w telefonie. Ważnym elementem jest również zakładka, która pozwoli wypełnić dane kontaktowe dla potencjalnego znalazcy, który zeskanuje kod QR.
Odzielna opcja pozwala przenieść się do usługi Apple Find My. Możemy w niej dodać Knog Scout Travel jako lokalizator. Robi się to dokładnie tak samo jak AirTagi i inne zgodne urządzenia. To również prosta i szybka czynność. Po jej wykonaniu Knog będzie wyświetlał się w usłudze jako dodatkowy przedmiot (u mnie jako Bagaż). Dzięki temu możliwe jest śledzenie jego pozycji, odtwarzanie na nim dźwięku (w celu lokalizacji) czy wyświetlanie informacji dla znalazcy.
Działanie w praktyce
Korzystam z alarmu rowerowego Knog Scout. Spodziewałem się więc jak dziać będzie model Travel. Nie pomyliłem się. To urządzenie, które jest proste, ale dopracowane do perfekcji.
Montaż bagażu okazał się niezwykle prosty. Konfiguracja jest bezproblemowa. Samo działanie to coś, o czym powiedzieć należy trochę więcej. Zacznijmy jednak od funkcji lokalizacyjnej. Wiele osób, pyta mnie, czy to lokalizacja taka jak GPS. Trzeba zaznaczyć, że w przeciwieństwie do niej Knog nie jest w stanie podawać lokalizacji autonomicznie. Bazuje on na systemie Apple Find My, aby urządzenie można było zlokalizować, musi się ono znajdować blisko sprzętu Apple. Co ciekawe może ono korzystać, z urządzeń, które nie należą do nas. Przewagę zyskuje się tu więc w dobrze zaludnionych miejscach i przestrzeni miejskiej.
Druga główna funkcja to alarm z głośną syreną. Aktywowana jest ona ruchem (jak wspominałem, czułość można ustawić samemu). Tutaj muszę przyznać, że Knog Scout Travel jest wyjątkowym urządzeniem. Mogłem ustawić czułość alarmu tak, by uruchamiał się po muśnięciu bagażu lub tak, że aktywował się dopiero przy próbie przemieszczenia. To coś, z czego korzystałem również w przypadku alarmu rowerowego — zmniejszyłem mu czułość, bo alarm włączał się gdy trzaskałem drzwiami blaszanego garażu. Warto tu jednak zaznaczyć, że Knog przy pierwszym poruszeniu emituje, krótkie dźwiękowe ostrzeżenie. Dopiero ponowne poruszenie aktywuje alarm z syreną.
Nowością w modelu Travel jest kod QR na obudowie. Po jego zeskanowaniu odsyłani jesteśmy do strony z informacjami dla znalazcy bagażu. Informacje te można edytować w aplikacji Knog. Znalazca ma też możliwość wysłania wiadomości tekstowej na zdefiniowany adres email (tu sprawdzisz jak wygląda to w moim przypadku).
Konkluzja
Knog Scout Travel to naprawdę świetny towarzysz w podróży. Ma za zadanie chronić nasz bagaż. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie ma zabezpieczeń i alarmów, których nie można złamać. Scout Travel pozwali jednak zlokalizować zagubiony bagaż, wyświetlić informacje dla znalazcy i przepłoszyć amatorów cudzej własności.
To urządzenie, które naprawdę świetnie zaprojektowano, i które jest dość wyjątkowe, bo na rynku trudno o konkurencje rozwiązania. Poprzednik dedykowany ochronie rowerów — Knog Scout — to sprzęt, który na stałe ochrania mój elektryczny rower. Teraz mogę Wam z czystym sumieniem polecić nowy Knog Scout Travel, który trafi do mojej walizki i plecaka!
Artykuł partnerski, stworzony przy współpracy z zewnętrznym partnerem.