Najbardziej kultowy w Polsce film świąteczny doczeka się odświeżonej wersji. „Home Sweet Home Alone” już wkrótce!
I nie – nie będzie to remaster, ale zupełnie nowa, nakręcona od zera wersja filmowego hitu. Święta w Polsce mogą na upartego odbyć się bez barszczu, bez pierogów, a nawet bez śniegu. Nie mogą natomiast odbyć się bez legendy kina, czyli filmu „Kevin sam w domu”.
Nowa wersja hitu dostosowana jest fabularnie do czasów współczesnych i tego, co nas otacza (poza pandemią rzecz jasna). Film pojawi się już 12 listopada 2021 na platformie Disney+. Tak, tej platformie, której (na razie) w Polsce nie ma.
Home Sweet Home Alone, czyli nowy Kevin sam w domu – zwiastun
Produkcja została nazwana „Home Sweet Home Alone”, a w postać Maxa (tak ma na imię główny bohater) wcielił się znany z „Jojo Rabbit” – Archie Yates. Zwiastun, który właśnie pojawił się w sieci pokazuje, że twórcy starali się odwzorować oryginał, wprowadzając jednak sporo współczesności, co może wyjść na dobre całej produkcji. Czy podbije ona serca fanów tak, jak miało to miejsce w przypadku Kevina? Śmiem wątpić, ale przyda się na pewno jakieś odświeżenie.
Oprócz Archiego Yatesa w filmie wystąpili także: Ellie Kemper, Rob Delaney, Aisling Bea, Kenan Thompson, Tim Simons, Pete Holmes, Devin Ratray, Ally Maki i Chris Parnell.
Za reżyserię odpowiedzialny jest Dan Mazer, który ma na koncie serię o Boracie, a także „Bridget Jones” (w obu przypadkach napisał scenariusz). Natomiast w „Home Sweet Home Alone” scenariusz przygotowali Mikey Day i Streeter Seidell.
Na pewno film trafi na ekran mojego telewizora, jak tylko będzie dostępny, bo czekam na świeższą wersję legendy. Zwiastun zapowiada zacną rozrywkę i mam nadzieję, że w filmiku nie wystrzelano się z najlepszych scen.
Disney Plus – kiedy w Polsce?
Oczywiście oficjalnych informacji brak, ale w związku z wprowadzeniem Disney+ do kolejnych krajów (głównie azjatyckich) w tym roku, jest szansa, że Europa Wschodnia doczeka się platformy w połowie 2022 roku.
Brak serwisu Disney+ w naszym kraju nie oznacza, że seriale i filmy nie cieszą się popularnością. „Mandalorian”, czyli serial osadzony w uniwersum „Gwiezdnych Wojen” ogląda rzesza fanów, a w bibliotece znajdują się filmy Marvela, a także spora grupa oryginalnych produkcji Disneya. Na razie w Polsce można je znaleźć w innych platformach, które wykupują licencje, jednak próżno szukać tam seriali autorskich Disney+.