Ta technologiczna telenowela, trwa już od ponad 4 lat. Masimo, producent urządzeń medycznych (w tym smartwatchy) oskarżył Apple o łamanie prawa patentowego.
Sprawa potoczyła się niekorzystnie dla Apple. Teraz zapala się jednak światełko w tunelu, szef i założyciel firmy — Joe Kiani — ustępuje ze stołka szefa firmy, dzięki czemu jest szansa na polubowne załatwienie sprawy.
Joe Kiani ustępuje, analitycy przewidują rozwiązania
To naprawdę prawdziwa technologiczna telenowela. Masimo to firma założona przez Joe Kiano, lobbystę i bliskiego przyjaciela Joe Bidena (co będzie miało znaczenie w tej sprawie). Firma początkowo koncentrowała się wyłącznie na produktach medycznych jak ciśnieniomierze, obecnie dołączyła jednak do wyścigu w świecie smarttrackerów i smartwatchy. Masimo jest też obecnie właścicielem kilku znanych firm audio w tym Bowers & Wilkins, Marantz, Polk Audio, Definitive Technology, Classé Audio czy Boston Acoustics.
W 2020 roku firma złożyła pozew przeciwko Apple. Ten został jednak odrzucony z powodu błędu procesowego. Firma jednak nie dała z wygraną i wytoczyła kilka innych. Apple w kontrze, wytoczyło Masimo proces o krzywdzące praktyki handlowe. Więcej o początkach tej sprawy przeczytacie w tym tekście. To ciekawy spór, bo wszyscy spodziewali się, że ostatecznie Joe Biden zainterweniuje na korzyść Apple, tak jak zrobił to kiedyś Barack Obama, powołując się dobro społeczne, ponad korzyściami handlowymi, co ma w tej sprawie sens. W kolejnym artykule wyjawiłem, że sprawa była śliska — Joe Kieno to największy przyjaciel Joe Bidena — nie udzielono więc wsparcia Apple.
W sprawie Apple vs. Masimo robi się ślisko. Prezydent USA i szef Masimo to bliscy przyjaciele
Koniec końców, Apple zostało zmuszone do zaprzestania sprzedaży Apple Watch 9 oraz modelu Ultra 2. Następnie zakaz zawieszono, po tym jak Apple usunęło sporną technologię mierzenia saturacji ze swoich zegarków na terenie USA (europejska wersje nadal posiadają tę funkcję).
Teraz znów pojawia się nadzieja, na to, że obie firmy dojdą do porozumienia. Joe Kiano zrezygnował z funkcji szefa firmy Masimo. Co prawda nie podano dokładnej przyczyny, ale jak łatwo się domyśleć ma ona związek z batalią prawną z Apple. Kiano znany jest z tego, że sprawę potraktował bardzo prywatnie. Poczuł się okradziony, niejednokrotnie atakował też Apple niepotwierdzonymi (a raczej fałszywymi) tezami, że Apple Watch zgaduje wyniki pomiarów, zamiast prezentować realne dane.
Analitycy jak Mark Bloomberg przekonują, że to najlepsze co mogło się stać, na drodze do polubownego załatwienia sprawy. Obie firmy poniosły olbrzymie straty — Apple na zakazie i ograniczeniu sprzedaży AW. Masimo na bataliach sądowych z technologicznym gigantem. Ta wojna jest też solą w oczach użytkownikom obu firm. Naprawdę chciałbym, aby ten spór już się zakończył.