Wrzesień – odkąd posiadam iPhone’a to uwielbiam ten miesiąc. Emocje związane z wyczekiwaniem na nowy model smartfona od Apple sięgają wtedy zenitu. Niestety pojawiające się co chwilę informacje robią solidny misz-masz w głowie. Konkretów brak, ale jakieś przecieki można wyciągnąć.
Niemalże pewne jest, że w tym miesiącu nie zobaczymy wszystkich modeli iPhone’a oznaczonego numerem 12. Według ostatnich doniesień, najpierw – zapewne jutro, we wtorek 8 września – doczekamy się prezentacji podstawowych wersji. Na iPhone’a 12 w wersji 5G poczekamy do końca października, albo nawet dłużej.
iPhone 12: wyświetlacz 120 Hz i system LiDAR
System LiDAR to nic innego, jak skaner zamontowany w obiektywy. Oczywiście to jedno zdanie jest znaczącym uproszczeniem definicji. Skaner wysyła specjalne wiązki laserowe, które badają pomieszczenie w odległości nawet kilku metrów od aparatu. Dzięki temu znacznie lepsze działanie będą miały wszelakie aplikacje wykorzystujące AR, a nawet autofocus w aparacie.
Najnowsze doniesienia pochodzą od znanego leakera Jona Prossera. Według niego iPhone 12 Pro Max otrzyma wspomniane 120 Hz, a także nagrywanie wideo 240 kl./s w 4K. Parametry te robią wrażenie, ale Apple jednak nie ma wyjścia – jeśli chce piastować miano lidera technologii mobilnych musi iść do przodu.
Cztery wersje na jesień
Wyjątkowo w tym roku powinny być pokazane cztery wersje iPhone’a. Dotychczasowo było to 3 modele (ostatnie 3 lata).
- iPhone 12 5,4 cala
- iPhone 12 6,1 cala – typowa budżetówka (jeśli można użyć takiego zwrotu w przypadku Apple)
- iPhone 12 6,1 cala Pro – wersja wzmocniona, prawdopodobnie z dodatkowymi aparatami
- iPhone 12 6,7 cala Pro Max
IOS 14 – CO O NIM WIEMY?
Widgety! Podobnie, jak w przypadku iOS 14, tak i w systemie operacyjnym na iPady otrzymujemy możliwość umieszczania widgetów na ekranie. Przydanta funkcja, chyba nawet bardziej, niż w przypadku iPhone’a.
ROZMOWY FACETIME NA IPADZIE
Wreszcie spora zmiana – podczas rozmów przychodzących nie dostaniemy zakrytego całego ekranu, bo “ktoś dzwoni”. Do tej pory nawet jak pracowaliśmy nad jakimś projektem, kiedy dzwonił telefon – cały ekran pokrywał się FaceTime’em. Teraz otrzymamy skromny pasek w górnej części ekranu.