Intel zaprezentował procesory 11 generacji Tiger Lake

Kalifornijski producent procesorów nie zważa na koniec współpracy z Apple i prezentuje kolejne superwydajne i efektywne chipy.

Podczas WWDC Apple ogłosiło, że przenosi swoje komputery na własne procesory, co oznacza, że kolejne generacje Macbooków, Mini Mac czy Mac będą zasilane Apple Silicon, a dotychczas wykorzystywane chipsety Intel przestaną być używane. Wydawałoby się, że taka informacja źle zadziała na amerykańskiego producenta, ale na szczęście odwróciło się to w motywację i już pojawiła się 11. generacja procesorów o nazwie Tiger Lake.

Efektywność przede wszystkim

Produkty są przeznaczone do laptopów i zapewniają wsparcie m.in. nowej zintegrowanej karty graficznej Iris X^e, portów Thunderbolt 4 czy Wi-Fi 6. Do tego Kalifornijczycy obiecują spory skok wydajności i efektywności (a co za tym idzie – oszczędzanie energii) w stosunku do poprzednika nazywanego Ice Lake. Konkretnie jest to 20% przyspieszenie w pracy biurowej, nawet 2x lepsza wydajność podczas grania i 2.7x lepsza podczas tworzenia. Według samego producenta tygrysy będą idealne do lekkich i cienkich laptopów.

WWDC 2020: Apple rezygnuje z Intela, nowe Maki z procesorami Apple Silicon!

Na rynku pojawi się dziewięć nowych procesorów serii U oraz Y, a najwydajniejszy jest i7-1185G7 mający bazowe taktowanie zegara 3.0 GHz oraz możliwość przyspieszenia pojedynczego rdzenia do 4.8 GHz i wszystkich do 4.3 GHz. Intel Iris X^e rozpędzi się do 1.35 GHz. Założenie jest takie, by komputery spełniały kilka wymagań – równa wydajność na baterii, wybudzanie w mniej niż sekundę, dziewięć godzin pracy na baterii i szybkie ładowanie. Producent spodziewa się ponad 150 nowych laptopów napędzanych przez Tiger Lake od Acera, Asusa, Della, Dynabook, HP, Lenovo, LG, MSI, Razer czy Samsunga.