Czy znam IKEA? Czy znam Sonos? Ba, naturalnie, że znam. Co więcej, jestem heavy userem jednego i drugiego brandu. Całe moje mieszkanie stoi zarówno IKEĄ, jak i Sonosem. Teraz te marki połączyły siły, by stworzyć nietypowy, a w dodatku budżetowy głośnik: Symfonisk.

Pierwsze kontrolowane przecieki dotyczące ich współpracy, pojawiły się już kilka miesięcy temu, kiedy to dumnie zapowiedzieli, że wchodzą w biznesową komitywę. Powiedziane zostało wprost, że wspólnym ich dziełem będzie głośnik, który ma się integrować z meblami produkowanymi przez IKEA. Kogo mogli wybrać, jeśli nie markę Sonos?

Głośnik Symfonisk – wynik współpracy Ikea i Sonos

Efektem wspólnych prac są dwa budżetowe głośniki. Pierwszy z nich może pięknie komponować się z otoczeniem. Jak? Przykład możecie zobaczyć sami na zdjęciach — głośnik, który jest jednocześnie półką na książki. Drugi będzie nieco bardziej oryginalny, bo sprzedawany w postaci… lampy. Głośnik ukryty będzie w jej stopce. Pomysłowe, prawda?

symfonisk 1

To jednak dopiero początek dobrych wiadomości. Ceny głośników będą naprawdę atrakcyjne. Prostokątny model pod książki kupimy za 100$, drugi ze wbudowaną lampą (jakkolwiek niedorzecznie wciąż brzmi dla mnie ten pomysł) będzie stanowił koszt rzędu 179$. Biorąc pod uwagę, że ceny najtańszego głośnika Sonos wynosi około 900 zł, to możemy mówić o naprawdę przyjemnej cenie. Oczywiście nie sądzę, by były one jakością identyczne z Sonos One, ale liczę, że nie będą bardzo od niej odstawały.

[VIDEO] Recenzja Sonos Beam – czy warto wydać majątek na tego soundbara?

One more thing, jakby powiedział Steve. Głośniki będą dostępne w dwóch kolorach: czarnym oraz białym i… będą się one integrowały z istniejącym systemem Multiroom Sonos. To świetna wiadomość dla wszystkich posiadaczy głośników tej marki (takich jak ja), bo bardzo sprawnie i niskim kosztem będzie można dorzucić jeszcze kilka głośników do istniejącego już zestawu audio.

symfonisk 2

Niestety nie wiadomo jeszcze czy głośniki te będą dostępne w naszej lokalnej IKEA, ale to pytanie zadałem już działowi PR tej marki. Po cichutku liczę, że odpowiedź będzie twierdząca, ale jeśli znowu zostaniemy w technologicznym zaścianku, to wykorzystam swoje częste podróże do Sztokholmu i po prostu tam kupię swój egzemplarz do testów. Oczywiście później na pewno podzielę się z Wami przemyśleniami dotyczącymi Symfonisk.

Wpadłem w pułapkę głośników Sonos – ku przestrodze

Głośniki nie będą wyposażone w mikrofony, ale mimo wszystko będzie można nimi sterować poprzez Alexę. Ponadto będzie można je obsługiwać z poziomu aplikacji Sonosowej.