HTC to tajwańska marka, którą starsi użytkownicy wspominają z sentymentem, a ci młodsi w ogóle jej nie kojarzą. Od kilku lat producent smartfonów szoruje po dnie rynku, ciągle borykając się z finansowymi problemami. Nie dziwi więc powrót do serii, która pomogła wynieść firmę na szczyt.
HTC zaczynało jako producent urządzeń OEM, na które znane firmy naklejały swoje logo. W krótkim czasie zdobyli rynek urządzeń z Windows Mobile, a następnie z Androidem. Niestety od jakiegoś czasu słabo im idzie na rynku smartfonów. Ostatni kwartał dał im zysk i nadzieję na odbicie się od dna. Muszą jednak zapomnieć o flagowcach i skoncentrować się na urządzeniach ze średniej i niższej półki. Dlatego pracują nad nową serią urządzeń o znajomej z dawnych czasów nazwie.
HTC Wildfire E oraz E+
Pewnym są dwa modele — Wildfire E oraz Wildfire E+. Ten pierwszy pracować będzie pod kontrolą procesora Snapdragon 450 oraz tylko 2 GB pamięci RAM. Dla użytkownika oddano 32 GB pamięci. Telefon będzie dysponował ekranem o rozdzielczości 1440 × 720 pikseli, przekątnej 5,45 cala oraz stosunku boków 18:9. Na tyle plastikowej obudowie znalazł się czytnik palców oraz podwójny aparat (13 MP oraz moduł do mierzenia głębi), który uzupełni kamera do selfie 5 MP. Wildfire E pracować będzie pod kontrolą Androida 9. Bateria urządzenia to ogniwo o pojemności 3000 mAh.
HTC Wildfire E+ to model bliźniaczy, ale o większym, bo 6-calowym ekranie o podobnej rozdzielczości. Spekuluje się jednak, że HTC będzie chciało utrzymać podobną cenę obu urządzeń. Poskutkuje to prawdopodobniej gorszym procesorem. Możliwe, że będzie to Snapdragon 430 lub Mediatek Helio A22.
HTC Wildfire oraz Wildfire E1
Te modele nie wyglądają już tak bardzo budżetowe, jak powyższe. Widać to chociażby po zastosowany wyświetlaczu. Wildfire E1 posiada wyświetlacz o stosunku boków 19,5:9 oraz większą rozdzielczość 1560 × 720 pikseli. W małym wycięciu znalazła miejsce kamera selfie o rozdzielczości 8 MP. Tylny, podwójny też jest lepszy — główny sensor ma tu 16 MP. Podobnie jak w przypadku modelu E+ znajdziemy tu procesor Mediateka, ale w parze z 3 GB pamięci RAM. Bateria i pamięć będzie już taka sama jak w Modelach E i E+.
Ostatniego modelu nie potrafimy jeszcze nazwać. Prawdopodobnie jego nazwa to E2 lub E3. Wiadomo, że będzie to najwydajniejsze urządzenie z tej serii. Będzie pracować pod kontrolą Snapdragon 450 lub Mediatek Helio A23. Pamięci nie będzie więcej, to nadal 3 GB RAM oraz 32 GB pamięci na dane. Z lepszego materiału wykonano kolorową obudowę. Lepszy ma być też wyświetlacz, który będzie miał 6,2 cala i łezkę zamiast wycięcia. Większa jest również bateria, to ogniwo o pojemności 3500 mAh.
Niestety nie wiemy, kiedy modele trafią do sprzedaży ani w jakiej cenie.