Hello Moto! Jak radzi sobie Motorola moto g84 5G podczas naszych testów

Moto g84 5G to jeden z trzech nowych modeli Motoroli, które trafiły na polski rynek 14 września 2023 roku. Marcin wziął na warsztat egde 40 neo, a u mnie znalazł się smartfon z nieco niższej półki cenowej. Czas na testy!

Na wstępie powiem, że nie miałem motoroli w ręku od lat, ale mam co do tej marki telefonów miłe skojarzenia. Ucieszyłem się więc, że po tak długiej separacji otrzymam możliwość testowania smartfonu tego producenta. I jedno, co się  na pewno nie zmieniło – przywitanie! Zaraz po włączeniu usłyszałem charakterystyczne: Hello Moto! Prawdopodobnie informacja dla większości zbędna, ale mam pewną podpowiedź. Jeśli nie jesteście fanami tego hasła, polecam od razu zmienić dźwięk dzwonka, bo potrafi obudzić wszystkie zmarłe marki telefonów.  Oczywiście moje pierwsze wrażenia nie będą dotyczyły wspominek. Przejdźmy do konkretów i specyfikacji technicznej.

Moto g84 pracuje na chipsecie Snapdragon 695 5G z pamięcią 12 GB RAM typu LPDDR4X oraz 256 ROM o standardzie UFS 2.2. Treści wyświetlimy na 6,55-calowym ekranie typu pOLED, który oferuje odświeżanie do 120 Hz i bardzo dobrą jasność, określoną na 1300 nitów. Funkcje foto obejmuje podstawowy aparat 50 MP z optyczną stabilizacją obrazu. Główna kamera jest wyposażona w technologię Ultra Pixel i OIS, dzięki którym możemy uzyskać zdjęcia o wysokim natężeniu barw przy różnych – nawet niesprzyjających – warunkach atmosferycznych. Soczewka systemu szerokokątnego to 8 MP, a selfie – 16 MP. Moto g84 korzysta z systemu dźwięku Dolby Atmos, a w środku znajdziemy akumulator 5000 mAh, który naładujemy ładowarką 30 W.

moto g84 – specyfikacja techniczna

Motorola moto g84, przede wszystkim cudnie wygląda. Tylna obudowa modelu, który otrzymałem do testów – jest wykonana ze skóry wegańskiej, więc odcisków palców na niej nie znajdziemy. Do tego świetnie trzyma się w dłoni, niwelując wyślizgnięcie się – praktycznie do minimum. Klient ma wybór wzornictwa. W sprzedaży dostępne są trzy opcje kolorystyczne:

• Kolor roku 2023 PANTONE Viva Magenta
• Marshmallow Blue (wegańska skóra)
• Granatowy Midnight Blue z eleganckimi, matowymi pleckami z tworzywa PMMA

Motorola edge 40 neo w naszych rękach. Pierwsze wrażenia z użytkowania następcy króla 2023 roku

Motorola ze swoją autorską nakładką MyUX sprawia, że Android wygląda zupełnie inaczej

Po testowaniu różnych marek smartfonów z systemem Android i szeregiem autorskich nakładek, które pod kątem interfejsu niczym się nie różniły, tym razem doświadczyłem zmiany. To Android 13 z MyUX. Pasek szybkiego dostępu w wersji kafelkowej, zamiana przycisków, odpowiedzialnych za powrót do poprzedniej akcji/strony z wyświetleniem wszystkich otwartych działań – to pierwsze, co się rzuca w oczy. Panel główny traci ikonkę Galerii, co mi już się średnio podoba, ale samo poruszanie się po telefonie zbliżone jest do widoku desktopowego, czyli mniejsza czcionka i więcej treści na ekranie. Wszystko to oczywiście kwestia przyzwyczajenia, ale jestem na dobrej drodze, aby polubić się z tym układem. Poza tym nakładka motoroli ma wiele interesujących funkcji, jak chociażby obsługa telefonu gestami.

Polecam również zaktualizować od razu system, bo tuż po uruchomieniu chciałem sprawdzić na szybko jakoś dźwięku, więc postanowiłem obejrzeć piąty odcinek Ahsoki. Niestety – ku mojemu zdziwieniu – otrzymałem informacje, że aplikacja Disney+ nie będzie działać na tym urządzeniu. Na szczęście mały update, ważący całe 161 kb naprawił problem. Smartfon oferuje dźwięk stereo zgodny Dolby Atmos, więc na Gwiezdnych Wojnach najlepiej go sprawdzić, bo platforma streamingowa wspiera ten system audio. Sam serial ma świetną ścieżkę dźwiękową i moje pierwsze odczucia są takie, że faktycznie na moto g84 można doświadczyć wysokiego standardu audiowizualnego, choć jeśli chodzi o ekran, żałuje, że ten pOLED nie ma zaokrąglonych boków.

Tryb spotowy aparatu w moto g84 to świetna, kreatywna opcja

Pragnę jednak zwrócić uwagę na jeden szczegół w funkcjach aparatu, który szczególnie mi się spodobał. Jest to tryb spotowy – nie mylić ze sportowym :) Dzięki niemu możemy wybrać interesujący nas kolor z kadru i tylko ta barwa będzie widoczna, a reszta pozostanie monochromatyczna.  Można fajnie się pobawić, uwypuklając pewne elementy na zdjęciach. Będę namiętnie testował, bo mam już parę pomysłów na wykorzystanie tej funkcji. Na zdjęciu poniżej przykład. Mój nieśmiertelny plakat rewelacyjnego filmu Climax z wykorzystaniem jedynie  żółtych kolorów.

Motorola moto g84 podczas pierwszych wrażeń przekonała mnie do – wcześniej nieużywanej przeze mnie – nakładki MyUX. To zdecydowanie bardziej przejrzysty interfejs i więcej treści na ekranie. Czytanie długich postów, czy komentarzy na social mediach – pomimo mniejszej czcionki są bardziej czytelne. Niesamowicie mnie zaintrygował tryb spotowy w funkcjach aparatu. Na pewno pochylę się temu zagadnieniu bliżej i przetestuje w różnego typu otoczeniach. Już niebawem dostarczę moją pełną recenzję i widzę pewne mankamenty w specyfikacji, ale nie zmienia to faktu, że są szanse na obcowanie z jednym z ciekawszych smartfonów ze średniej półki cenowej.