Google cały czas rozwija swoje narzędzia. Dziś przyszła pora na odświeżenie tego, z którego z racji zawodu korzystam szczególnie często – Google Fonts.
Google Fonts zaprezentowało dziś odświeżone logo – to kolejny krok ku uspójnieniu wizerunku, po zeszłorocznym rebrandingu usługi G Suite, który przyniósł między innymi kontrowersyjną zmianę logo Gmaila. Pretekstem do zmiany było wprowadzenie nowej funkcji, która powinna przypaść do gustu szczególnie projektantom interfejsów.
Do tej pory Google Fonts reprezentowane było przez prosty monogram „F”, wpisany w jednobarwne (najczęściej niebieskie) koło. Znak nie wyróżniał się w żaden sposób i przywodził na myśl randomowe awatary, tworzone na bazie imienia czy nazwiska, dla osób, które nie wgrały do aplikacji swojego zdjęcia czy awatara.
W nowym logo, a dokładniej w sygnecie, widzimy litery AB, złożone z różnych kształtów, w kolorystyce znanej z logo Google oraz innych usług firmy. O ile dla osób, korzystających na co dzień z alfabetu rozpoczynającego się od tych liter, powiązanie znaku z Google Fonts powinno nie być trudne, o tyle dla innych może być to zagadka, gdyż przyjęło się, że monogramy w sygnecie nawiązują do nazwy firmy czy usługi.
Na pierwszy rzut oka nowe logo może być postrzegane jako abstrakcyjne kształty złożone z okręgów i prostokątów, ale przy bliższym przyjrzeniu się można dostrzec wiele glifów i kształtów ikon połączonych ze sobą. Nowy znak wizualny zapewnia nam większą elastyczność projektowania, a także stanowi inspirację dla ogólnego wyglądu i stylu interfejsu użytkownika, aby lepiej odzwierciedlać naszą wizję przyszłości fontów.
Systemy pisma, których używamy dzisiaj, mają długą historię. Ekspresja ludzka zaczęła się od rysunków na ścianach jaskiń, niektóre datowane na co najmniej 40 000 lat p.n.e. Rysunki ewoluowały w litery, by w dzisiejszych czasach znów pełnić ważną rolę wszędzie tam, gdzie nie ma miejsca na zapisanie pewnych rzeczy słowami, bądź tam, gdzie potrzebna jest uniwersalna symbolika, niezależnie od języka, którym włada odbiorca. Dotyczy to zwłaszcza interfejsów użytkownika w środowiskach cyfrowych. Na przykład ikona × stała się powszechnie znana jako oznaczająca zamknięcie lub usunięcie części tego, co użytkownicy widzą na ekranie, a szkło powiększające używane jako skrót dla „wyszukiwania” w wyszukiwarkach internetowych czy chociażby w DailyWeb.pl.
Ponieważ ikonografia stała się centralną częścią każdego systemu projektowania, Google zdecydował się na włączenie swoich ikon, zaprojektowanych dla swojego design systemu – Material Design, do usługi Google Fonts. Material Design utrzymuje zestaw ponad 2000 różnych ikon, dostępnych w pięciu stylach. Można je pobrać lub używać jako webfont za pośrednictwem google’owskiego interfejsu API.
Od dzisiaj materialowych ikon nie musimy szukać w dokumentacji design systemu od Google, a znajdziemy je jako zakładka w Google Fonts. Ikony udostępnione są open source i dostępne na licencji Apache 2.0. W przyszłości firma planuje również dodać inne wybrane zestawy ikon open source do Google Fonts.
Najpopularniejsze fonty według Google – Google Fonts Analytics
A Wam jak się podoba nowe logo Google Fonts? Podobnie jak ja uważacie, że może być ono nieczytelne, czy nie podzielacie moich obaw? Włączenie ikon z Material Design do Google Fonts będzie dla Was ułatwieniem, czy wręcz przeciwnie?