Badania ProPublica wykazały, że ​w ubiegłym roku część pracodawców, w tym Uber, reklamowało na Facebooku miejsca pracy wyłącznie dla jednej płci. Wiele ofert bazowało również na genderowych stereotypach.

Setki tysięcy Amerykanów jeżdżą dla Ubera, a będzie ich jeszcze więcej, bo firma stale się rozwija. Widać to również po wykupowanych przez nią reklamach na Facebooku:

Driving toward something? Make extra money when it works for you and get there faster.

Albo:

Earn $1,100 in Nashville for your first 200 Trips. Limited time guarantee! Terms apply.

Jest tylko jeden haczyk: wiele z tych reklam nie jest widocznych dla kobiet.

Badania reklam na Facebooku przeprowadzone przez ProPublica wykazały, że wiele kupowanych na potrzeby rekrutacji promocji, kierowano wyłącznie do mężczyzn. Ankieta dotycząca 91 reklam Ubera wykryła w poddanych analizie materiałach tylko jedną reklamę adresowaną bezpośrednio do kobiet; trzy nie dotyczyły konkretnej płci, zaś cała reszta… Tak, adresowana była wyłącznie do mężczyzn.

Przegląd wykazał, że Uber znalazł się wśród 15 pracodawców, którzy w zeszłym roku reklamowali miejsca pracy na Facebooku z uwzględnieniem wyłącznie jednej płci. W odpowiedzi na pytania dotyczące kierowania reklam do osób o konkretnej płci rzecznik Uber powiedział:

Driving with Uber is not typical 9 to 5 work, and the platform is available to anyone who is qualified — regardless of gender. We use a variety of channels to reach prospective drivers — both offline and online — with the goal of enabling more people, not fewer, to earn on their own schedule.

Wiele reklam na Facebooku wydawało się też kierować stereotypami. Taka firma transportowa z Michigan wynajęła reklamy skierowane nie tylko wyłącznie do mężczyzn, ale do mężczyzn zainteresowanych futbolem. Społeczny ośrodek zdrowia w Idaho z kolei szukał pielęgniarek i certyfikowanych asystentów medycznych ograniczając swoją widoczność do kobiet.

Już w 1973 roku Sąd Najwyższy orzekł, że nielegalne jest publikowanie ogłoszeń o pracę ze wskazaniem na płeć, np. „Zatrudnię mężczyznę” albo „Przyjmę do pracy kobietę”. ACLU, Communications Workers of America i firma Outten & Golden złożyły skargę do Komisji ds. Równych Szans w sprawie praktyk Facebooka. Zgłoszenie, które jest pierwszym krokiem przed złożeniem pozwu, wymienia 10 pracodawców, którzy reklamowali pracę tylko dla mężczyzn. W dokumencie przeczytać można, że Facebook złamał prawo, publikując podobne reklamy.

W oświadczeniu rzecznik Facebooka Joe Osborne odpowiedział na zarzuty:

There is no place for discrimination on Facebook; it’s strictly prohibited in our policies. We look forward to defending our practices once we have an opportunity to review the complaint.

Wcześniej władze Facebooka twierdziły, że ​​przyznawanie reklamodawcom możliwości kierowania reklam dotyczących zatrudnienia do konkretnych płci i według wieku nie ułatwia dyskryminacji.

W odpowiedzi na inne pytania przedstawiciele Facebooka stwierdzili, że platforma nie ponosi odpowiedzialności za treści, które jego użytkownicy – w tym przypadku reklamodawcy – publikują.