Sprawa pozostawia olbrzymią skazę na wizerunku Riot Games.

Firma Riot Games to twórcy wielkiego hitu League of Legends. W 2011 roku Riot Games zostało przejęte przez chińskiego giganta, firmę Tencent. Parę lat temu firma została pozwana przez grupę pracowników, oskarżających pracodawców o dyskryminację, ale przede wszystkim o molestowanie seksualne.

Wszystko wyszło pod koniec 2018 roku i po trzech latach afera dobiega końca. Nie zakończył jej jednak wyrok, tylko ugoda zawarta pomiędzy urzędem ds. pracowników w Kalifornii a firmą Riot Games właśnie. W siedzibie firmy, a także w poszczególnych oddziałach miało dochodzić do molestowania seksualnego kobiet, a także to mobbingu. Kobiety miały być dyskryminowane, aż wytoczyły pozew zbiorowy przeciwko Riot Games.

Riot Games zapłaci 100 mln dolarów kary

Zanim doszło do jakiejkolwiek rozprawy, obie strony prowadziły negocjacje na temat ugody. Przez kilka miesięcy wypracowano warunki, jednak sporną kwestią pozostawała wysokość kary, jaką musi zapłacić Riot Games. Jedną z ostatnich propozycji, jakie złożył podmiot należący do Tencent była kwota 10 milionów dolarów. Stan Kalifornia jednak błyskawicznie odrzucił i zażądał… 40-krotności tej sumy.

Po miesiącach pertraktacji wypracowano porozumienie na kwotę 10 milionów dolarów. Tyle ma wypłacić Riot Games ponad 1000 pracownicom. Biorąc pod uwagę tak dużą grupę poszkodowanych, można śmiało powiedzieć, że koniec sprawy jest dość szybki.

To wspaniały dzień dla kobiet z Riot Games – i dla kobiet we wszystkich firmach zajmujących się grami wideo i technologiami – które zasługują na miejsce pracy wolne od nękania i dyskryminacji.

-powiedziała prawniczka Genie Harrison, która zaczęła reprezentować powodów w 2020 roku.

Od czasu wyjścia całej afery na jaw, w Riot Games doszło do wielu dymisji, ale przede wszystkim – do zmian w strukturach. Postawiono zdecydowanie na kobiety i wprowadzono porządek, a także liczne kontrole. Riot Games to nie jest jedyna firma z branży, która boryka się z problemem dyskryminacji ze względu na płeć. Podobne doniesienia pojawiły się w przypadku firmy Activision Blizzard. Tam jednak doszło do szybkiej ugody, a sprawa została zamknięta we wrześniu 2021 roku.

W mojej opinii takie firmy nie tylko powinny ponosić kary, ale być również objęte szeregiem kontroli i nadzoru, który powstrzymałby przed dalszymi tego typu praktykami.