Nie jestem fanem rankingu DXOMARK, ale dla wielu osób jest to wyznacznik jakości fotograficznej smartfonów, więc warto przyjrzeć się, jak poradził sobie w nim iPhone 16 Pro Max.

Apple pokazało w zeszłym tygodniu nowe sprzęty, wśród nich całą paletę nowych iPhone’ów. Telefony dotarły już do naszej redakcji i pierwsze teksty możecie znaleźć na łamach dailyweba. Wśród nich znajdziecie, chociażby pierwsze wrażenia z testowania iPhone 16 i 16 Pro Max. Ten ostatni został zbadany właśnie pod kątem fotograficznym przez DXOMARK..

O mojej niechęci do testów tej firmy pisałem już jakiś czas temu, przyglądając się ocenie Samsunga Galaxy S24 Ultra:

Nie jestem wielkim fanem testów firmy DXOMARK od chwili, gdy moi faworyci z nadgryzionym jabłkiem przegrywają w nich z propozycjami marki Huawei. Trzeba jednak przyznać, że jest to branżowy standard testów aparatów w smartfonach i to z rozbudowaną metodologią i powtarzalnością.

Oczywiście to trochę żart, ale trzeba docenić, że ocena w rankingu bazuje na 3 000 zdjęć oraz 150 nagrań wideo.

iPhone 16 Pro Max czwarty w rankingu DXOMARK

1G7A9771 scaled

iPhone 16 Pro Max nie udało się zdobyć podium w rankingu DXOMARK, kończąc zmagania na czwartym miejcu. Do drugiej pozycji zabrakło… punktu. Ktoś tam ewidentnie nie lubi telefonów z nadgryzionym jabłkiem. Do rzeczy. Najnowszy flagowiec od Apple został pochwalony za doskonałe odwzorowanie kolorów dzięki obrazom zawierającym szeroką gamę jasnych i żywych odcieni (zwłaszcza podczas oglądania na ekranach HDR firmy Apple), szeroki wybór opcji edycji obrazu umożliwiających jego personalizację oraz fakt, że kolory obrazu można dostosować do indywidualnych upodobań i preferencji.

DXOMARK docenił także niezwykle dokładny podgląd rejestrowanego obrazu, zerowe opóźnienie migawki, pozwalające uchwycić decydujący moment w większości warunków. Zdaniem firmy iPhone 16 Pro Max  ma najlepszą w swojej klasie ogólną jakość wideo, z bardzo szczegółowymi i pozbawionymi szumów obrazami wideo, nawet przy słabym oświetleniu.

Mam i ja! iPhone 16 Pro Max – garść pierwszych wrażeń

Z wad zauważono jedynie niespójności podczas tele zoomowania, przy czym obrazy tracą pewne szczegóły w zakresie od 2x do 5x. Poprzednik miał więcej wad, jednak także mniejszą konkurencję, gdyż w momencie premiery zajął drugie miejsce w rankingu firmy badawczej.

HONOR Magic6 Pro to piękna i fotograficzna bestia – recenzja

iPhone 16 Pro Max zajął 4. miejsce w klasyfikacji generalnej:

1. Huawei Pura 70 Ultra
2. Google Pixel 9 Pro XL
2. Honor Magic6 Pro (tu nasza recenzja)
4. Apple iPhone 16 Pro Max

Pełną recenzję najnowszego modelu znajdziecie tutaj. Trochę wstyd zremisować z mającym rok Huaweiem Mate 60 Pro+, ale użytkownicy Apple mają przynajmniej dostęp do usług Google.