10.06.2020 9:05

Developerzy wspierają protestujących narzędziami do zakrywania twarzy

Miliony osób, które ruszyły na ulice protestując przeciwko rasizmowi, mogą skorzystać z aplikacji, które zakrywają twarze i usuwają metadane z wszechobecnych zdjęć. To znaczne utrudnienie dla policji, która może szukać podejrzanych o nielegalne zachowania ludzi.

kayla velasquez 6Xjl5 Xq4g4 unsplash scrubbed

Stany Zjednoczone Ameryki od początku roku zmagają się z wielkimi problemami – to właśnie USA ma zdecydowanie największe kłopoty z pandemią COVID-19, a dodatkowo wyjątkowo brutalne zachowanie policji i śmierć Goerge’a Floyda sprawiły, że obywatele wyszli na ulice protestując przeciwko rasizmowi. Sytuacja jest o tyle trudna, że oprócz pokojowych przemarszów dochodzi do wielu niebezpiecznych zdarzeń, takich jak włamania, zamieszki czy walki z policją.

Przeciwko osobom, które łamią prawo (media określają ich głównie jako „szabrowników”) władze wykorzystują zdjęcia i filmiki publikowane w internecie, pokazujące twarze ludzi uczestniczących w zamieszkach i protestach. W ten sposób złapany został m.in. młody Youtuber Jake Paul, którego nagrano podczas niszczenia centrum handlowego.


Produkty Apple skradzione podczas zamieszek nie działają i… śledzą złodziei

Produkty Apple skradzione podczas zamieszek nie działają i… śledzą złodziei

W trakcie zamieszek w Stanach Zjednoczonych okradziono i zniszczono dziesiątki sklepów, również Apple Store. Zdobyte w ten sposób łupy nie na wiele się jednak zdadzą, bo firma zdołała się świetnie…

Anonimowość w czasie internetu?

Na ratunek protestującym developerzy stworzyli aplikacje, które bardzo utrudnią pracę funkcjonariuszy. Dzięki narzędziom online ze zdjęć znikają twarze, a dodatkowo usuwane są metadane, które mogą wskazywać na aparat, którym została wykonana fotografia. Aplikacja twitterowicza @everestpipkin działa na poziomie przeglądarki i zawiera najprostsze narzędzia do przerabiania – zamazywanie, obracanie, zamalowywanie etc.

Techcrunch dotarł też do innego developera, który stworzył aplikację do obsługi aparatu w iPhone’ach (modele XR i nowsze). Dzięki niej już w trakcie nagrywania wizerunki są zamazywane, co uniemożliwia identyfikację. Tutaj też znikają metadane, więc nagrania i fotografie stają się w pełni anonimowe. Co ciekawe Sam Loeschen w rozmowie z portalem przyznał, że… stworzenie „zamazywarki” to była lekka, weekendowa rozrywka.


To już agonia Facebooka? Eksperci opłacani przez… Zuckerberga krytykują serwis

To już agonia Facebooka? Eksperci opłacani przez… Zuckerberga krytykują serwis

Ostatnie miesiące, jak nie całe lata to pasma kiepskich wizerunkowo wpadek Facebooka. "Passa" ta trwa niestety dalej, a kolejnym ciosem jest opinia naukowców, którzy – opłacani przez Chan Zuckerberg Initiative…

Oczywiście sprawa nie jest jednoznaczna – po pierwsze osoby, które nie łamią prawa, nie mają się czego obawiać. Pokojowe protesty – mimo pandemii – są dozwolone, a dopiero walki, ataki i kradzieże mogą przynieść zarzuty ze strony sądów. Poza tym nagrywanie za pomocą aplikacji zewnętrznych zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Patrząc jednak na sytuację w USA… ryzyko jest na każdym kroku.