Od prezentacji iPhone 11 minęło już sporo czasu, więc nie ma co się dziwić, że fani Apple wyczekują informacji o następcy. Otrzymali je i to w potężnej dawce – ceny, rozmiary ekranów, procesory, modemy, tylko szczegóły nas dzielą od prezentacji. Będzie drogo, ale do tego chyba już się wszyscy przyzwyczaili.

Nikt się chyba nie spodziewał tak sporej dawki informacji o nadchodzących urządzeniach Apple, jak ta, która miała miejsce. Przeważnie przecieki są bardzo skrupulatnie dawkowane z punktu na punkt, od rozmiaru ekranu po baterię. Wydaje mi się, że tym razem faktycznie może to być niekontrolowany wypływ informacji.

iPhone 12 – ceny i specyfikacja?

Jon Prosser, który jest źródłem informacji, uważa, że zna nazwy przyszłych urządzeń, opcje pojemności, jak i ceny. Według Jona, Apple wypuści jeszcze w tym roku cztery nowe modele iPhone’a 12. Wszystkie będą wyposażone w ekran OLED i modem 5G.

Apple tym samym porzuciło ideę dzielenia urządzeń na te z LCD i lepszym OLED. Podstawowy iPhone 12 będzie wyposażony w 5,4-calowy wyświetlacz OLED Super Retina Display wykonany przez BOE, 4 GB pamięci RAM, procesor A14, podwójny aparat fotograficzny i 128 albo 256 GB na pliki. Ten model ma kosztować odpowiednio 649$ i 749$. W Europie będzie trzeba doliczyć do tego ok. 25%, co zapewne da nam ok. 3500 zł, czyli tyle ile kosztuje aktualny iPhone 11.

iPhone 12 Max powinien mieć podobną specyfikację, również te same wersje pamięci wewnętrznej, ale większy, bo 6,1-calowy wyświetlacz. Będzie on droższy o równe 100$ od mniejszej wersji.

iPhone 12 specs price 1280x602 1

iPhone 12 Pro

Są też pierwsze informacje o wersjach Pro nadchodzących telefonów. iPhone 12 Pro i Pro Max wystąpią z wyświetlaczami 6,1″ i 6,7″, ale ich producentem będzie Samsung. Wewnątrz znajdzie się 6 GB pamięci RAM, procesor A14, 3 kamery z tyłu, czujnik LiDAR, modem 5G i pamięć do wyboru – 128 GB, 256 GB albo 512 GB. Ich ceny również będą zbliżone jak nie takie same jak aktualnych modeli – od 999 USD do 1 099 USD w zależności od rozmiaru wyświetlacza.

Cieszy mnie fakt porzucenia wyświetlaczy LCD i tym samym jeszcze większe ujednolicenie oferty, a przy tym prawdopodobne utrzymanie starych cen. Co prawda na razie nie wiadomo nic o znacznych różnicach względem iPhone 11. Nie wiem zatem czy utrzymanie cen należy traktować jako zaletę czy wadę?