Gdy mówili w szkole średniej, na studiach, że matematyka to królowa wszystkich nauk, że jest ona obecna wszędzie, że jest podstawą działania naszego świata – nie wierzyłem. Oczywiście zdawałem sobie sprawę z jej znaczenia, ale żeby od razu królowa nauk…? Systematycznie przekonuje się, że jest w tym sporo prawdy, wszystko da się przedstawić w postaci bardziej lub mniej zbliżonej formie matematycznej. A dzisiejszy idealny wpis na blogu? Toż to czysta matematyka, sami zobaczcie.

Przeglądając codzienną prasę internetową natknąłem się (niespodziewanie oczywiście) na artykuł, który zainteresował mnie jak żaden inny. Nagłówek głosił o opracowanej anatomii wpisu idealnego. To jak to w zasadzie jest, taki wpis idealny istnieje? Czy to tylko teorie bez pokrycia? Sami się przekonajcie.

Jest 7 najważniejszych zasad idealnego wpisu

  1. Nagłówek: 6 słów, najlepiej <55 znaków
  2. Intrygująca zajawka/wstęp/opowiadanie
  3. Ograniczenie ilości znaków w wierszu na wstępie
  4. Ikona wpisu
  5. Podtytuły do skanowania wzrokiem
  6. Wpis na 1500 znaków
  7. Daj się cytować

Robi się interesująco, prawda? A to dopiero początek, przejdźmy więc do rzeczy.

Nagłówek

Oczywista oczywistość. To główny element, który zachęca potencjalnego czytelnika do tego by kliknął i zapoznał się z zawartością, to dla Was żadna nowość. Jest jednak cała masa dodatkowych regulacji w jaki sposób powinien on wyglądać, by zwiększyć skuteczność CTR (kliknięć). Portale nasze rodzime stosują skandaliczne, oszukujące nagłówki nie bez kozery. Wszystko ma swój cel, czy jednak Ty także będziesz się musiał uciekać do tak niedźwięcznych działań? Okazuje się, że nie – wystarczy jednak trochę kreatywności.

Zgodnie z tym co ustalił coppblogger.com, średnio 8 z 10 osób zobaczy Twój nagłówek, lecz już tylko 2 osoby z 10 przeczytają jego fragment zajawkę. Te statystyki pokazują jak ważne jest to, by nagłówek został przygotowany w sposób umiejętny. Jak tego dokonać?

Długość nagłówka ma znaczenie

Idealny nagłówek z punktu widzenia SEO nie pozostaje bez znaczenia. Najlepiej by tytuł strony zawierał się maksymalnie w 55 znaków  z bardzo prozaicznego powodu. Jeśli będzie dłuższy to w SERPach Google pojawi się jego fragment a reszta zostanie zastąpiona kropkami jak na zrzucie poniżej. Ani to estetyczne ani czytelne dla osób, które takie wyniki oglądają.

serp

To jednak nie wszystkie wytyczne związane z długością nagłówka. Według badań przeprowadzonych przez serwis KISSMetric, użytkownicy przeglądając nagłówek w głównej mierze zwracają uwagę na pierwsze trzy słowa nagłówka i trzy ostatnie. Jak twierdzi serwis są one bardziej skanowane niż czytane, ważne więc by tak skonstruować nagłówek by zarówno pierwsze/ostatnie trzy słowa zainteresowały użytkownika (były charakterystyczne). Poniżej przykład:

99U-headlines-highlighted

źródło: BufferAPP.com

To co jednak najbardziej interesujące w związku ze stworzeniem klucza naszego wpisu, czyli dobrego nagłówka to jego ton. Otóż okazuje się, że nie bez znaczenia pozostaje charakter jaki mu nadamy, gdyż zależnie od tego zyskamy więcej odbiorców. Serwis BufferAPP.com analzując 54 miliony wyników wyszukiwania Google określił profile psychologiczne nagłówka, który ich kształt oddziałuje najbardziej skutecznie na odbiorce. Wyróżnili dokładnie 8 rodzajów:

  1. Niespodzianka (np. To nie jest najlepszy blog na świecie, ale było blisko)
  2. Pytanie (np. Czy wiesz jak stworzyć blogowy wpis idealny?)
  3. Bazowanie na ludzkiej ciekawości (np. 10 składników by zrobić blogowy wpis idealny!)
  4. Negatywne (np. Nigdy więcej nie pisz nudnych blogowych wpisów!)
  5. Jak? (np. Jak stworzyć blogowy wpisy idealny?)
  6. Zastosowanie liczb/cyfr (może być analogicznie do pkt. 3  10 składników by zrobić blogowy wpis idealny!)
  7. Odwołanie do grupy osób (np. Dla osób, które są blisko napisania blogowego wpisu idealnego)
  8. Jasna specyfika (np. 6-częściowy proces, który spowoduje że wpisy na blogu będą idealne)

Ja po analizie powyższych założeń jestem w szoku jak bardzo wyćwiczone są nagłówki wszystkich naszych rodzimych portali, sprytnie :-)

Idąc dalej tym tropem, serwis Koozai przygotował gotowy wzór na idealny nagłówek. Jego kształt prezentuje się następująco:

kozaii
źródło: bufferAPP.com

A to daje nam gotowy wzór:

Numer + przymiotnik + słowo kluczowe + racjonalna podstawa + obietnica

Dostosowując do tego sensowny przykład:

10 prostych rzeczy do zrobienia dziś, które poprawią Ci humor.

Patrząc na tą formułę to cała prasa zachodnia, z szablonami, skryptami czy innymi użytkowymi rzeczami z punktu widzenia technologii WWW stoi właśnie takimi nagłówkami. A ja się zawsze dziwiłem jak można zaczynać zdanie cyfrą/liczbą? Okazuje się, że to bardzo skrzętnie przemyślana strategia, która z pewnością przynosi wymierne rezultaty.

Artykuł miał być jedną wielką całością, niemniej zmuszony jestem podzielić go na części, gdyż objętościowo jest on ogromny. W następnych dniach pojawią się kolejne części cyklu, których planuje maksymalnie 5. Mam nadzieję, że te opracowanie dotyczące idealnego nagłówka zapaliło Wam lampkę w głowie. Najważniejsze jest to, że nie są to czcze wywody o tym jak powinno się robić internet, a twierdzenia poparte realnymi badaniami, cyferkami, matematyką. Mam nadzieję,  że z niecierpliwością będziecie oczekiwać kolejnych numerków :-)

Ważne!

Artykuł pochodzi z serwisu blog.bufferAPP.com i tylko i wyłącznie oni są autorami oryginalnego tekstu. Ja tylko tłumaczyłem i dorzuciłem swoją interpretację i kilka obrazków.