Smartfon zaskakują dziś pod względem jakości fotografii mobilnej. Nie są jednak idealne i na niektórych polach mocno kuleją. Największą bolączką jest kolorystyka zdjęć, a konkretnie nieprawidłowo dobrany przez automat. Startup o nazwie Spectricity ma jednak rozwiązanie, które może temu zaradzić.

Fotografia mobilna, której integralną częścią jest fotografia obliczeniowa, zrobiła niesamowity progres. Zdjęcia wykonywane smartfonem dla zdecydowanej większości użytkowników są bardziej niż wystarczające, a potrzeba kupna dedykowanego aparatu traci dla wielu osób sens. Sam przekonuję do fotografowania smartfonem niemal wszystkich, ale muszę uczciwie powiedzieć, że bez korekcji kolorów przy obróbce miewam duże problemy z balansem bieli.

To bardzo często wina niesprzyjających warunków oświetleniowych. Dodatkowo aparat smartfonu stara się dopierać balans tak, aby był on zgodny z całym obrazkiem, a nie jego wycinkiem. Efekty bywają opłakane. Spectricity pokazał na targach CES 2024 w Las Vegas specjalną kamerę wielospektralną dla smartfonów, która może tutaj pomóc.

Smartfony z kamerą wielospektralną uratują kolory na zdjęciach – w końcu!

Smartfony 2

Automatyczne ustawienie balansu bieli w smartfonach to często totolotek. Owszem, możemy regulować rzeczony parametr ręcznie, ale mało który użytkownik chce to robić. Dzisiejsze telefony traktowane są bowiem jak „małpki”, czyli kompakty point-and-shoot i nie chcemy rozmyślać o dobieraniu odpowiednich zmiennych. W efekcie biała ściana nigdy nie jest biała, a kolor zielony czy czerwony często są mocno przekłamane. Ja ratuję to w postprodukcji, ale są także inne rozwiązania.

Subskrybuj DailyWeb na Youtube!

Startup Spectricity opracował kamerę wielospektralną S1, pozwalającą rejestrować widmo światła przy 16 długościach fali i to w każdym pikselu. Tym samym, rozwiązanie pozwala na idealną wręcz reprodukcję barwy. Dyrektor generalny firmy chętnie chwali się osiągnięciami…

Smartfony są daltonistami. To problem, który starają się rozwiązać wszyscy producenci smartfonów – powiedział dyrektor generalny Vincent Mouret, który kieruje 35-osobowym oddziałem firmy Imec.

S1 będzie można zamontować w smartfonie, a koszt rzeczonego elementu dla partnerów to około 3 USD. Niewiele, ale trzeba pamiętać o tym, że czujnik ma tylko 5 MP, ale każdy z pikseli jest w stanie rejestrować tylko jeden kolor. Na końcu otrzymujemy więc fotkę o rozdzielczości 640 x 480 pikseli. Patrząc na to, że dzisiejsze urządzenia „wypluwają” od 12 do 24 MP (przetworzone), można pomyśleć, że zastosowanie kamery spektralnej traci sens. Nic bardziej mylnego. Informacje pozyskane przez S1 można bowiem wykorzystać w pełnej rozdzielczości zdjęcia z innego sensora.