Stało się. Wygląda na to, że CD-PROJEKT – lider polskiej strefy gier video został zdetronizowany przez wrocławski Techland, którego akcje idą zdecydowanie w górę. Nie jest to takie proste do wyliczenia na obecnym etapie, bo firma jest na razie poza giełdą, ale jedno jest pewne – Geralt spadł z Płotki, a zombiaki Techlandu są gotowe na apokalipsę.
CD-PROJEKT z wyceną giełdową poniżej 10 mld
CD-Projekt jeszcze w 2020 roku był liderem polskiej strefy gracza. Ich Wiedźmin zawojował nie tylko na rodzimym rynku, ale również światowym. Świetne opinie graczy, pozytywne recenzje krytyków oraz popularność serii , szczególnie po trzeciej części cyklu i dodatkach: Serce z kamienia oraz Krew i wino wywindowało firmę na giełdzie na sam szczyt. Przed wydaniem Cyberpunka 2077 wartość spółki szacowana była na około 40 mld dolarów. Doszło teraz – w 2022 roku do sytuacji, kiedy kwota ta spadła parokrotnie. Obecnie CD-PROJEKT jest wart niecałe 10 mld dolarów. Trzeba przyznać, że to ogromny spadek, któremu wcale się nie dziwię.
Cyberpunk 2077 – jedna z bardziej wyczekiwanych gier okazał się produktem…hmmm…delikatnie mówiąc niezbyt dobrym. Pierwsze zapowiedzi gry sięgają 2012 roku, natomiast w 2013 został opublikowany pierwszy teaser. Wszyscy się spodziewali, że będzie to dzieło przełomowe, dopracowane i kolejne w dorobku studia, które ugruntuje wysoką rangę CD-PROJEKT na rynku. Przypomnijmy, że wcześniejsze hity: trylogia Wiedźmina na portalu metacritick agregator recenzji (zarówno u widzów jak i krytyków) nie spada poniżej 85/100, przy czym ostatnia odsłona to niesamowity wskaźnik 92/100. Co więcej ostatni wynik podzielają dwie grupy docelowe (gracze a recenzenci często się rozmijają, czego najlepszym przykładem są okropnie skrajne noty The Last of Us 2) i dotyczy to wszystkich platform.
CD-PROJEKT a Cyberpunk 2077
Wracając do Cyberpunka 2077 – tyle lat czekania, dopracowywania szczegółów i co? Jak jeszcze na PC i Playstation 5 gra jakoś wyglądała, to rozgrywka na Playstation 4 to był jakiś dramat. Abstrahując od kwestii scenariuszowych, wykreowania świata czy gameplay’a, to ten produkt w ogóle nie powinien ujrzeć światła dziennego na konsolach starszej generacji. Znikające struktury, teleportujące się postaci czy wyskakująca niebieska plansza z błędem krytycznym to elementy, które nie powinny mieć miejsca.
Gra miała premierę tuż przed świętami Bożego Narodzenia – CD-PROJEKT-owi bardzo zależało, aby wypuścić Cyberpunka 2077 w tym okresie. I cóż – wiele osób rzuciło się na przedsprzedaż, aby w dniu premiery doświadczać nowego produktu giganta polskiej sfery growej. Firma wypuściła na platformę PS4 coś co tylko przypominało grę.
Owszem – dedykowanym sprzętem były inne urządzenia, co nie zmienia faktu, że skoro konsole starszej generacji nie radzą sobie technicznie z nowym produktem, to warto było się zastanowić czy faktycznie warto było zwiększyć sprzedaż dzięki użytkownikom Playstation 4. Oczywiście – znajdą się internauci, którzy twierdzą, że Cyberpunk 2077 działa płynnie, ale ja do końca nie ufam tym opiniom. Grałem krótko po premierze na całkiem zadbanej konsoli i nie wierzyłem w to, co widziałem. Firma zaliczyła niezły upadek – ich prestiż spadł na łeb na szyje, czego efekty zauważamy teraz – po dwóch latach widzimy notowania giełdy, której słupki z dolarami nie mają litości. Czy to początek końca CD-PROJEKT jeśli chodzi o polskiego dostawcę multimedialnej rozrywki ?
Czy CD-PROJEKT odda stanowisko lidera Techlandowi?
Faktem jest, że od czasu wydania Cyberpunka 2077 akcje spółki implikowały systematycznie w dół i patrząc na trend z ostatnich dwóch lat, nie zapowiada się na szybką hossę. Fiasko poprzedniej gry odbija się cały czas i wygląda na to, że inna firma, zajmująca się produkcją gier – Techland może wejść na giełdę i być na szczycie w kategorii polskich wydawców gier. Na obecnym etapie trudno jednak to określić, bo firma przymierza się dopiero do wejścia na giełdę, ale według Pulsu Biznesu, który przeprowadził kalkulacje wartość spółki można określić w wysokości 10,6 mld dolarów.
Przy umorzeniu 15 mln akcji za wynagrodzenie w wysokości 900 mln zł jedna akcja wyceniona jest na 60 zł. Przyjmując liczbę akcji spółki na 175,94 mln implikowana wycena Techlandu to 10,56 mld zł. Tę samą wycenę uzyskujemy w trzech kolejnych wariantach umorzenia
Jeśli wyliczenia są prawidłowe to widać, że Techland wygrywa z CD-PROJEKTEM. Na chwilę obecną nie jest to duża różnica, ale nowy lider już planuje wydanie nowego tytułu. CD-PROJEKT co jakiś czas wydaje patche naprawiające, ale nawet łatka zmieniająca grę o 180 stopni nie sprawi, że na giełdzie coś znacząco się zmieni. Na nowego Wiedźmina możemy jeszcze trochę poczekać, tym bardziej, że firma ogłosiła next-gena trzeciej części gry.
Techland ma na koncie takie tytuły jak Dead Island, Call of Juarez czy dwie, dosyć ciepło przyjęte dwie części Dyight Light. Może i nie jest to standard Wiedźmina, to jednak poniżej pewnego poziomu ich produkcje nie spadają i przede wszystkim – są to tytuły dopracowane. CD-PROJEKT zaliczył ogromną wtopę i jeśli kolejna gra Techlandu spotka się z pozytywnym przyjęciem, a firma wejdzie na giełdę to definitywnie w planie długofalowym możemy mieć nowego polskiego lidera gier komputerowych.