Jeżeli jesteś właścicielem jednego z najnowszych AMD Ryzen z pamięcią 3D V-Cache pomyśl dwa razy, zanim zabierzesz się za overclocking. Może to być twoja najdroższa w życiu lekcja, że nie zawsze fabryka zostawia ukryty potencjał.
Niedługo po premierze serii procesorów Ryzen dedykowanych graczom z pamięcią 3D V-Cache, mogliśmy przeczytać o pierwszej upalonej sztuce. Zanim sprawa nabrała tempa niekorzystnego dla AMD, szybko okazało się, że użytkownik, chcąc wycisnąć wszystko, co fabryka miała do zaoferowania, podniósł napięcie na pamięci, co spowodowało jej spalenie. Wtedy wyszło na jaw, jak bardzo ów pamięć jest czuła na wahania napięcia i fakt, że pomimo tego nie jest ono zablokowane przed ingerencją.
Jeden raz to przypadek, kolejne to już reguła
Zdjęcia przegrzanych układów AMD pojawiają się w internecie niczym grzyby po deszczu i nie ma co się temu dziwić. Modele wyposażone w pamięć 3D V-Cache jest dedykowana graczom, a oni na porządku dziennym podkręcają swoje podzespoły, aby osiągnąć kilka FPS więcej.
Youtuber Der8auer podzielił się informacją uzyskaną od ASUS, że problem spowodowany jest nadmiernymi napięciami na procesorze. Zbyt wysokie napięcie ma niszczyć czujniki termiczne wewnątrz układu w pierwszej kolejności, a to z kolei prowadzi do braku zabezpieczeń przed przegrzaniem, ponieważ procesor nie wie, że ulega samozniszczeniu. Co gorsze, uszkadza również gniazdo płyty, co podwaja często koszt naprawy/wymiany.
O ile sam fakt destrukcyjnej sile zbyt wysokiego napięcia jest oczywisty, powstaje pytanie czemu użytkownicy doprowadzają do aż takiego przeciążenia. Jedno z wyjaśnień nakierowuje nasze przypuszczenia na zaprogramowane profile EXPO w Biosie, które są zwyczajnie niepoprawne i pozwalają na podniesienie parametrów ponad możliwości układu. Analiza pinów, które znajdują się w uszkodzonym obszarze, potwierdzają po części przypuszczenia, bowiem piny centralnie w punkcie przegrzania odpowiadają za VDDCR, czyli zasilanie procesora.
Tom’s hardware utrzymuje, że zagrożone są nie tylko układy AMD Ryzen z serii 7000 z pamięcią 3D, ale również te standardowe, z którymi dzielą proces produkcyjny. Choć na razie zdjęcia dostępne w sieci przedstawiają tylko te pierwsze, ostrożność nie zaszkodzi.
Rozwiązanie?? Domyśle ustawienia
Według producentów płyt głównych, do momentu korzystania z ustawień fabrycznych nic takiego nie powinno mieć miejsca. Niemniej jednak spalone sztuki prezentują, na jak cienkiej linii stąpamy i jak daleko posunięto się, aby osiągnąć wydajność nowych Ryzenów.
Na ten moment AMD nie ustosunkowało się do zarzutów wadliwych produktów, ale w związku z poszlakami zbyt wysokiego napięcia jedyne rozwiązanie, jakie przychodzi na myśl to obniżenie „bezpiecznego napięcia” z 1.4 V do np. 1.35 V. To oczywiście może rozwiązać problem, a na pewno zatuszować problemy z układem za sprawą niższej mocy i mniej wydzielanego ciepła. Tylko co na to gracze, którzy przyzwyczajeni są do faktu, że zostawia im się sporo zapasu do odkrycia przez overclocking? Będą się oni musieli przyzwyczaić do niższych taktowań pamięci, niż by chcieli.
Podczas gdy seria Ryzen 7000X3D to jedne z najlepszych procesorów do gier, jest to wpadka, która AMD stanie się kulą u nogi przy próbie wyrwania większych udziałów na rynku z rąk Intela. Pamięć 3D V-Cache jest asem w rękawie AMD w tej walce, zatem muszą szybko uporać się z problemem, bo w gruncie rzeczy technologia jest godna rozwoju i sprawdza się idealnie w grach, które to obsługują.