Od pewnego czasu poszukuję interesującej cyfrowej gry planszowej. Ten gatunek rozrywki trudno się digitalizuje. Istotny jest kontakt z drugim człowiekiem, czynności związane z rzutami kości lub wyciąganiem kart. Dobra planszówka to rytuał spotkania. Zderzenie z człowiekiem opakowane w reguły rozgrywki.
Dlatego z zainteresowaniem śledzę różne eksperymenty, które mają przenieść doświadczenie związane z planszówką do cyfrowego świata. Na chwilę obecną spróbowałem swoich sił w trach produkcjach – Talizman: Magia i miecz, Armello oraz Gremlins Inc. Jeżeli ktoś miał do czynienia z pierwszym tytułem, w wersji analogowej, to wiem, że w tym przypadku nie ma miejsca na mieszane uczucia. Tę grę albo się kocha, albo nienawidzi.
Niestety, moim zdaniem cyfrowa konwersja nie oddała całego piękna Talizmanu (tak, należę do grupy, która kocha <3). Istotne są tutaj interakcje pomiędzy graczami, obserwowanie ich reakcji na określone wydarzenia. Tego w wersji cyfrowej po prostu nie ma, a brak tego elementu całkowicie rozwala zabawę.
Zarwałem noc dla tej gry, czyli Fortnite dla iOS wyszedł z bety
W Armello grałem kilka razy. Grę cechują duża losowość, co nie wszystkim może odpowiadać. Tytuł ten posiada także tryb kampanii, w której możemy poznać i wpłynąć na losy królestwa, którego władca oszalał. Przyciągnął mnie wygląd planszy, zwierzęce postacie, którymi można grać. Sam pomysł na zabawę wydawał mi się ciekawy – istnieje kilka dróg do zwycięstwa, każda wymaga odrębnej strategii. Zagrałem. Trochę się rozczarowałem. Średni czas trwania sesji to 90 minut, rozgrywka jest powolna, a walka niesatysfakcjonująca.
Po raz pierwszy przeszkadzała mi duża losowość rozgrywki. W Armello nie czułem potrzeby tworzenia jakiejkolwiek strategii, mało mnie interesowały różne drogi do zwycięstwa. Koncentrowałem się na jednej, ponieważ zauważyłem, że tę najczęściej wykorzystują inni gracze – na pokonaniu króla. Dlatego istotne było zbrojenie się, poszukiwanie przedmiotów oraz zaklęć, które sprawą, że moja postać będzie miała więcej kości ataku. Po 15 godzinach grania dałem sobie spokój. Nie poczułem piękna Armello, towarzyszyła mi jedynie frustracja i rozczarowanie.
Grałam już w Far Cry 5 i jestem oczarowana, czyli 5 pierwszych spostrzeżeń
Szukałem dalej i trafiłem na Gremlins Inc. Plansza, pionki i karty. Całość utrzymana w steampunkowym charakterze. Zasady są intuicyjne. Postacie poruszają się po wytyczonych drogach, a w poszczególnych punktach podejmują określone akcje. Karty można zagrywać wyłącznie na konkretnych polach. Czas trwania sesji waha się od 45 do 120 minut. Wszystko zależy od sytuacji na planszy oraz wylosowanych kart. Moim zdaniem w Gremlins Inc istotna jest strategia. Zawsze należy kontrolować swoją pozycję oraz akcje, jakie należy wykonać.
Trzeba tak się poruszać, aby w dobrym momencie odwiedzić dane miejsce, zagrać kartę i zdobyć punkty. Od pierwszej tury trzeba planować swoje posunięcia i próbować przewidzieć ruchy przeciwników. Interesującym elementem są karty pozwalające na różnego rodzaju interakcje pomiędzy graczami. Pozwalają one na spowolnienie czyjegoś marszu po zwycięstwo, na odebranie określonego zasobu, a nawet na krótkie wykluczenia gracza z rozgrywki. Do Gremlinz Inc przyciąga mnie to, że nie istnieją złe zestawy kart. Zawsze można coś wymyślić, przy odpowiedniej strategii i odrobinie szczęścia, można odwrócić nawet najgorszą passę.
Jeżeli szukacie interesującej gry komputerowej, z planszą i kartami, to z całego serca polecam Gremlins Inc.