Microsoft zmienia nieco taktykę podboju rynku mobile. Po dość spektakularnej klapie własnego systemu operacyjnego, nadszedł czas na rozwiązania dedykowane dla Androida i iOS.
Microsoft Defender, znany bardzo dobrze użytkownikom Windows 10, zadebiutował właśnie w wersji na smartfony. Pierwsza wiadomość o pojawieniu się wersji mobilnej Defendera pojawiła się już kilka miesięcy temu. Dziś, dzięki udostępnionej wersji preview, wiemy już, czego możemy się spodziewać. Z oprogramowania skorzystać mogą na razie właściciele systemów z Androidem, jednak już teraz planowane jest wprowadzenie wersji iOS.
Jedną z najważniejszych funkcji oprogramowania jest ochrona przed phishingiem. Możliwości Defendera w tym względzie mają wychodzić poza ramy tego, co obecnie oferuje Google. Oprogramowanie ma znacznie szybciej wykrywać złośliwy kod i identyfikować potencjalnie szkodliwe aplikacje. Ochrona antyphishingowa ma obejmować także otrzymywane wiadomości e-mail, SMSy czy wiadomości Whatsapp.
Ciekawą opcją wydaje się też informowanie użytkownika o potencjalnym niebezpieczeństwie w momencie uruchomienia ściągania aplikacji. Biorąc pod uwagę, że Google nie od dziś ma problemy z identyfikowaniem złośliwych aplikacji w Google Play, dodatkowe zabezpieczenie w tym względzie wydaje się koniecznością. Dodatkowo nawet jeśli taka aplikacja nadal pojawi się na naszym telefonie, Defender będzie starał się zablokować niebezpieczne połączenia sieciowe przez nią wykonywane.
W kolejnych miesiącach mamy poznać kolejne możliwości oprogramowania dla Androida, a także dowiedzieć się więcej na temat przyszłości podobnego rozwiązania dla iOS. Choć zostało ono już zapowiedziane, jak na razie nie wiemy nic o jego działaniu. Biorąc pod uwagę obostrzenia Apple dotyczące zewnętrznych aplikacji, trudno wyobrazić sobie, aby miało tak rozbudowane funkcje, jak w przypadku Androida.