Myślałem, że w Internecie widziałem już wszystko, co związane ze zwierzętami. Był szop „grający” na zraszaczu jak na harfie, retriever zażywający kąpieli błotnych, czy nawet spaniel robiący policjantowi masaż serca. Jednak psa, którego właściciel nauczył grać w Minecrafta, jeszcze nie było.
Jeśli kiedykolwiek próbowaliście nauczyć czegoś swojego psa, to zapewne wiecie, jaki opór mogą stawiać niektóre szczeniaki. Ale nie Max – pies youtubera Liama Thompsona. Chłopak na swoim kanale zamieszcza filmiki najróżniejszej maści, ale zdecydowanie największą popularnością cieszą się te z udziałem jego pupila.
Wideo „Nauczyłem swojego psa grać w <<Minecrafta>>” ma obecnie 5,6 mln wyświetleń i opowiada o tym, jak Max nauczył się na komendę poruszać i atakować w grze. Potrzebna była do tego zmodyfikowana klawiatura komputerowa (dwa duże kawałki kartonu robiły za strzałkę do przodu i kliknięcie lewym przyciskiem myszy).
Youtuber nauczył swojego psa dwóch komend: „niszcz” i „idź”. Wystarczyły psie smakołyki z suszonej baraniny i… dużo cierpliwości. Po kilkudziesięciu próbach (przynajmniej tak wynika z wideo) Max opanował ćwiczenie i wciskał klawisze po usłyszeniu komendy praktycznie za każdym razem.
Już w pierwszym filmiku pies rozprawiał się m.in. z pająkami w „Minecrafcie”, ale jego właściciel na tym nie poprzestał. Na kanale Thompsona pojawiły się później jeszcze dwa wideo z Maksem w roli głównej – na jednym oswaja wirtualnego psa, a na drugim rozprawia się ze smokiem.
Efekt jest przekomiczny, a Max szybko znalazł się w mojej osobistej czołówce najsłodszych „internetowych zwierzaków”.