Prawie godzina gameplayu z Cyberpunk 2077. To trzeba zobaczyć!

Ogromne, kolorowe, żyjące miasto, napakowane akcją misje, ciekawi bohaterowie, wszczepianie implantów, modyfikowanie broni, futurystyczne auta… To tylko kilka elementów z aż 48 minut rozgrywki z Cyberpunk 2077, które właśnie opublikowało CD Projekt.

Film przedstawia kilka misji z początkowego etapu gry, podczas których możemy poznać podstawowe mechaniki rozgrywki. Zobaczyć można m.in. strzelanie, jazdę samochodem czy usprawnienia, jakich możemy dokonać w wyposażeniu i uzbrojeniu naszej postaci.

Cyberpunk 2077 trailer

Szczególnie przemyślana wydaje się ta ostatnia rzecz – w pewnym momencie V, główna bohaterka (tu akurat kobieta, ale na początku możemy wybrać też męską postać) udaje się na małe „zakupy”. Wszczepia sobie to i owo: tu jakąś lupę do oka, tam jakieś wspomagacze do dłoni, aby sprawniej obsługiwać pistolet. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że w kolejnej misji te upgrade’y faktycznie nam się przydają! To oczywiście kwestia po prostu dobrze napisanego scenariusza, ale dzięki temu w nienachalny sposób możemy zapoznać się z podstawowymi mechanizmami gry w Cyberpunka.

Bardzo ciekawie CD Projekt podgrzewał też atmosferę wśród graczy przed premierą zwiastuna. Na Twitchu uruchomiono stream ze specjalnym kodem, którego rozszyfrowywaniem od razu zajęła się cała grupa zapaleńców. Po zakończeniu transmisji do Sieci trafił wyczekiwany gameplay.

Od ponad 5 godzin ludzie dłubią w wylewających się ze streamu @CDPROJEKTRED ciągach znaków próbując skleić z nich zakodowany .PNG aby pchnąć do przodu ARG.

W tym czasie mnożą się tweety od prasy i influ sugerujące, że jeszcze dziś zobaczymy gameplay z #Cyberpunk2077.

— Kamil Popielski (@CTSG87) August 27, 2018

Co ciekawe, to, co widzimy na udostępnionej rozgrywce to tylko jedna z dróg, jakie możemy obrać grając w Cyberpunk 2077. Na innych pokazach (materiał wcześniej widzieli dziennikarze growi) prezentowano innego głównego bohatera, inne bronie i wybierano inne opcje dialogowe.

Osobiście do nowej produkcji twórców Wiedźmina podchodziłem z dużą rezerwą, ale teraz już nie mogę się jej doczekać. Widać w niej oczywiste powiązania choćby z serią Deus Ex, ale jednak świeżych pomysłów, dobrej fabuły i niesamowitego klimatu jest w niej tyle, że trudno jej odmówić własnej, niepowtarzalnej jakości. Dobra robota, Redzi!