Mimo całej mojej niechęci dla Slacka (wybaczcie!), muszę przyznać, że nowy „ficzer” czyni z niego nieco lepsze miejsce.
Slack dostarczył właśnie narzędzie do budowania nowych integracji, które pozwalają w zamianę wiadomości na zadania/akcje na innych platformach. Z nowej funkcji już korzystają Asana, Jira, Pocket i Zendesk.
Jak to działa w praktyce? Przypuśćmy, że twój zespół korzysta na co dzień z Asany. Ustalając założenia projektu przez Slack możemy zamienić wybraną wiadomość w konwersacji w gotowe zadanie na platformie. Z poziomu Slacka możemy również przypisać do niego osobę odpowiedzialną i termin wykonania, a także powiązać go z odpowiednim projektem. Możesz również dodawać wiadomości do istniejących już zadań Asany.
Slack stawia na rozwój
Twórcy aplikacji liczą na to, że dzięki nowej funkcji więcej użytkowników zacznie korzystać z dodatkowych rozszerzeń. Choć tak naprawdę opcje te były już wcześniej dostępne (można było z nich skorzystać za pomocą #), dodanie ich do interfejsu sprawia, że korzystanie z nich staje się dużo bardziej poręczne. Użycie buttonów sprawia, że przestajemy być zmuszeni do zapamiętania kilku, czasem kilkunastu różnych komand dla poszczególnych rozszerzeń. Ja osobiście uważam, że to naprawdę świetne rozwiązanie!
Zobacz także: Slack wchodzi na giełdę.
Niektórzy entuzjaści Slacka obawiają się jednak, że przy dodaniu kolejnych integracji (a wraz z nimi odpowiednich przycisków) aplikacja straci na przejrzystości i intuicyjności. Jeśli tak się stanie, bardzo możliwe, że w przyszłości Slack będzie musiał ograniczyć liczbę zintegrowanych partnerów i postawić na tych, którzy przynoszą mu największe zyski. Jak na razie liczba integracji jest jednym z największych atutów aplikacji, która regularnie zalicza wzrosty jeśli chodzi o liczbę użytkowników.
Ze statystyk jakie kilka dni temu udostępniła firma wynika, że z narzędzia korzysta obecnie ponad 8 milionów użytkowników dziennie w 500 000 organizacjach na całym świecie. Szczególnie imponujący wydaje się tez fakt, że aż 3 miliony użytkowników korzystają z wersji płatnej aplikacji. Ale to nie wszystko. W porównaniu z wrześniem 2017 Slack zanotował wzrost o 2 miliony użytkowników dziennie i 1 milion płatnych subskrypcji. Trzeba przyznać, że to liczby o jakich niejeden konkurent może jedynie pomarzyć.