Slack jak zapowiedział, tak zrobił. Mamy zupełnie nową, odświeżoną aplikację mobilną. Na początku obcowania z nią było dość… dziwnie, ale po kilku chwilach zaczynam doceniać zmiany.
Slack to narzędzie, które zmieniło obraz tego, jak wygląda praca mobilna. Internet daje ogromne możliwości wspólnej pracy, a Slack mocno się do tego przyczynił. Oczywiście w międzyczasie pojawiło się sporo konkurencji, która dość literalnie zainspirowała się tym, co zapoczątkował Slack. Mowa oczywiście o MS Teams, który ma aktualnie 270 mln użytkowników, co stanowi miażdżącą przewagę nad użytkownikami Slacka, których jest tylko 18 mln (źródło)
Obie wartości dalej są z kosmosu, a my jako redakcja jesteśmy zdecydowanie pod banderą Slacka. Zabawne jest to, że to aktualnie core naszej redakcji, patrząc na cały toolset, a mieliśmy łącznie chyba z 5 podejść, zanim ostatecznie się przekonaliśmy. Fakt, wymagało to chwili czasu, właśnie przez interfejs i totalnie inne podejście do sposobu komunikacji.
Slack wprowadza zmiany w interfejsie
Teraz Slack postanowił zaktualizować interfejs swojego narzędzia, zarówno w wersji desktopowej, jak i tej mobilnej. Część naszego zespołu widzi już zmiany w aplikacji na Windows/Mac, ale ja póki co nie i jedyne, które mnie dosięgnęły, dotyczą aplikacji mobilnej.
Nikt nie lubi zmieniać swoich przyzwyczajeń, więc pierwsze zetknięcie było dość zaskakujące, ale w zasadzie po kilku razach, nagle się okazało, że zmiany mają sens. Przede wszystkim Slack postawił na mocne uproszczenia, a co za tym idzie, mam wrażenie, że dużo łatwiej jest się w aplikacji mobilnej poruszać. Analogiczne zmiany pojawiły się w interfejsie aplikacji desktopowej.
Nowy Slack, co właściwie nowego?
Przede wszystkim całkowicie przemodelowano to, jak wygląda sidebar. Teraz zamiast listy kanałów i funkcji, pojawiły się ikonki. Na pewno jest lżej, ale czy bardziej komfortowo? Mam pewne obawy. Całość do złudzenia przypomina to, jak zorganizowany jest MS Teams, a za którym nie przepadam. Przeorganizowane również wiadomości prywatne, do których jest dostęp bezpośredni z dolnej belki, w aplikacji mobilnej. Usprawniono także widoki, w sytuacji gdy pracujecie z mnogą ilości projektów na Slacku.
Prócz tego przesunięto ustawienia profilu i statusu z prawego górnego rogu, do tego, znajdującego się w lewym dolnym rogu. Pełne i dokładne omówienie funkcji znajdziecie na stronie dokumentacji Slacka.
Jak przywrócić stary wygląd Slacka?
Sprawa jest zaskakująco łatwa: nie da się. Slack jednak zachęca do podzielenia się feedbackiem na temat tego, co wedle Was nie działa, jak powinno. Nie liczcie na cuda, ale to zawsze doskonałe miejsce do wylania swojej frustracji, a domyślam się, że zmieniając ludziom codzienne narzędzie pracy, z pewnością kilka osób będzie marudzić.
O ile aplikacja mobilna została zmieniona na plus, doceniam uproszczenia, o tyle jestem ciekawy, jak wypadnie w praktyce wersja desktopowa. Niestety pewnie na nią przyjdzie mi nieco poczekać, bo jak ogłosił Slack, zmiany w interfejsie są realizowane etapami.