Kiedyś chciałem prowadzić swój własny sklep internetowy – miałem pomysł na asortyment, miałem pomysł na nazwę, miałem pomysł na branding i działania marketingowe. Ale zabrakło odwagi. Jak to ogarnę od strony technicznej? – brzmiało podstawowe pytanie. Nie było bowiem mnie stać na utrzymanie sztabu informatyków stojących na straży bezpieczeństwa mojego biznesu. A o platformach umożliwiających tworzenie własnych sklepów internetowych aż tyle się nie mówiło. Albo ja nie słyszałem. Ale gdybym wtedy natrafił na Selly (lub inne podobne narzędzie), być może dziś byłbym potentatem finansowym w swojej branży. No albo chociaż byłoby mnie stać na nieco więcej niż teraz. Ale do rzeczy!
Czym jest Selly?
Selly Shop – bo taka jest dokładna nazwa narzędzia – to zaawansowane oprogramowanie dla sklepów internetowych z setkami użytecznych narzędzi do sprawnego zarządzania sprzedażą. Tak przynajmniej czytamy na ich stronie internetowej. Lista funkcjonalności, które Selly udostępnia swoim użytkownikom jest naprawdę bardzo długa i nie sposób ją tu zamieścić. Do tych najważniejszych osobiście zaliczyłbym:
- Ilość produktów – baza zoptymalizowana jest do obsługi nawet 500 tysięcy produktów przy dużej liczbie odwiedzin sklepu
- Możliwość zamieszczenie dowolnej liczby zdjęć, ustalania terminu wysyłki, szczegółowych opisów produktu
- Opcja polecania produktu znajomych, czy porównywanie go z innymi produktami
- Możliwość obsługiwania kilku sklepów z poziomu jednego panelu administracyjnego
- Opcja skonfigurowania sklepu sprzedającego materiały elektroniczne – ebooki, mp3 itp.
- Możliwość stworzenia programu partnerskiego
- Możliwość pisania bloga biznesowego związanego z naszą działalnością i – co ważne – bez konieczności instalowania dedykowanego oprogramowania do tworzenia blogów (np. WordPress). Wszystko robisz z poziomu panelu administracyjnego.
I naprawdę wiele, wiele więcej. Jeśli jesteście zainteresowani poznaniem wszystkich funkcji Selly, zapraszam na tę stronę.
Co więcej, platforma oferuje ponad 90 integracji z systemami wspomagania sprzedaży (w tym Allegro, e-bay i Facebook), z porównywarkami cen, systemami płatności elektronicznych i ratalnymi, z kurierami, czy narzędziami finansowo-księgowymi. Dzięki temu możesz stworzyć naprawdę niezły „kombajn zakupowy”.
Jak wygląda Selly?
System wyposażony jest w dość przyjazny panel administracyjny, z dość intuicyjnymi funkcjami. Podzielono go na 6 zakładek, z których bezpośrednio możemy zarządzać sprzedażą w naszym sklepie, asortymentem, treściami, które widoczne są na stronie naszego sklepu, wszelkimi narzędziami i integracjami. Całość prezentuje się tak, jak na poniższym screenie:
Dzięki mnogości dostępnych opcji, zarządzanie sklepem staje się banalnie proste – nie trzeba posiadać wiedzy informatycznej, a w razie potrzeby zawsze możemy skontaktować się z supportem platformy. Całość tak naprawdę sprowadza się do zaznaczania/odznaczania konkretnych opcji. Co zmieniłbym po stronie administracyjnej? Część opisów funkcji dla laika może wydawać się niezrozumiała – czasami (i słowo „czasami” jest tu kluczowe) kilkukrotnie musiałem zastanowić się o co chodzi, ale myślę, że jakoś znacząco, na dłuższą metę nie utrudniłoby to pracy. Z opcji konfiguracyjnych sklepu nie korzystamy przecież non-stop, zresztą – jak wspomniałem wcześniej – zawsze można skontaktować się z działem pomocy technicznej.
A tak wygląda strona główna przykładowego sklepu
Jak widać, nawet tu dostajemy podpowiedzi, co i gdzie należy skonfigurować, by sklep działał poprawnie i wykorzystywał wszystkie swoje funkcje w 100 procentach.
Ile to kosztuje?
Kwestia kluczowa jeśli chodzi o podjęcie decyzji dotyczącej skorzystania z takiego narzędzia – pieniądze. Selly Shop jest narzędziem płatnym, udostępniającym 3 plany abonamentowe: standard (od 89 złotych/miesiąc), plus (179 złotych miesięcznie) oraz premium, którego cena ustalana jest indywidualnie z klientem. Warto zaznaczyć, że Selly udostępnia także całą gamę usług dodatkowych – m.in. możliwość stworzenia indywidualnego projektu graficznego, czy kompleksowe szkolenie z zakresu obsługi platformy.
Ale żeby nie było tak kolorowo…
Jest kilka elementów, do których ja, jako użytkownik wprowadziłbym zmiany. Przede wszystkim – wspomniane wcześniej opisy niektórych funkcji. W niektórych z nich przydałoby się prostsze słownictwo, wyjaśnienie na sposób „łopatologiczny”. Dobrym pomysłem – według mnie – byłoby także stworzenie poradnika „Twój pierwszy sklep krok po kroku”, który funkcjonowałby na zasadzie wirtualnego przewodnika po panelu administracyjnym, ułatwiającego prawidłowe skonfigurowanie sklepu.
Selly oferuje kilka darmowych szablonów graficznych dla naszych sklepów, ale lista ta – według mnie jest zdecydowanie za krótka. Co więcej, aby dokonać edycji używanego szablonu należy znać się na kodowaniu, a to – jak wiadomo – nie jest domeną wszystkich. Szkoda, że narzędzie nie udostępnia edytora interfejsu na zasadzie „przeciągnij i upuść”, którą oferują chociażby narzędzia pozwalające tworzyć strony internetowe. Minusem jest także sposób uruchamiania sklepu z wybraną szatą graficzną – aby to zrobić należy wysłać maila do administracji platformy. Ułatwieniem byłaby możliwość zmiany szablonu z poziomu panelu administracyjnego naszego sklepu.
Mocne Strony:
- Czytelny panel administracyjny
- Intuicyjny interfejs
- Całe spektrum funkcji ułatwiających zarządzanie sklepem
- Szeroka gama możliwych integracji
- Cena narzędzia
- Bardzo duże możliwości personalizacji sklepu
- Wsparcie SEO
- Możliwość dodania wielu administratorów do jednego sklepu
- Brak prowizji od sprzedaży
Słabe Strony:
- Niewiele bezpłatnych szablonów
- Skomplikowana implementacja szablonu innego niż domyślny
- Niezbyt przyjazne opcje edycji szablonu sklepu
- Brak przewodnika „step-by-step”
Jeżeli sami chcecie sprawdzić, jak platforma ta wygląda „od środka”, zachęcam Was do skorzystania ze sklepu demonstracyjnego oraz jego panelu administracyjnego.
Selly – dla kogo ta platforma?
Selly to narzędzie dla wszystkich tych, którzy myślą o założeniu sklepu internetowego (lub już go prowadzą) i nie chcą ponosić zbyt wysokich kosztów związanych z jego założeniem/utrzymaniem, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej jakości usług i szerokiego wachlarza integracji z zewnętrznymi narzędziami/usługodawcami. Dodatkowo, nikomu nie powinna sprawić problemu intuicyjna obsługa platformy. Selly to polskie narzędzie, a polskie firmy warto wspierać. No i co najważniejsze – nie pobiera prowizji od sprzedaży. 😉
Materiał powstał przy współpracy z marką Selly. Uczciwy, rzetelny – jak zawsze :-)