Deepfake to już nie tylko twarz waszej sąsiadki przyklejona do ciała gwiazdy porno. Specjalista ds. finansów z Hongkongu w międzynarodowej firmie został podobno oszukany na 25 milionów dolarów przy użyciu tej technologii.
Deepfake to nowoczesna technika obróbki obrazu, która wspomagana jest przez sztuczną inteligencję. Sama nazwa to połączenie dwóch słów – deep i fake. Pierwszy człon odnosi się do deep learning (systemów głębokiego uczenia maszynowego). Jest stosowana do łączenia i nakładania obrazów nieruchomych i ruchomych na obrazy lub filmy źródłowe. Uzyskane w ten sposób łudząco realistyczne, ruchome obrazy są wykorzystywane w nagraniach filmowych, umożliwiając tym samym manipulację poprzez np. niemożliwą do odróżnienia zamianę twarzy aktorów występujących w filmie.
W sieci możecie znaleźć wiele lepszych i gorszych przykładów filmów stworzonych przy użyciu tej technologii. Sami wielokrotnie pisaliśmy o technice deepfake, opisując chociażby pierwszy w historii serial deepfake – Deep Fake Neighbour Wars z twarzami Toma Hollanda i Idrisa Elby. Powstało także wiele zabawnych przeróbek. Na jednej z nich prezydent Andrzeja Dudy mówi o gulaszu instant z popularnego marketu spożywczego. Deepfake może służyć jednak bardziej niecnym celom, takim jak wyłudzenia i szantaże czy dezinformacja.
Oszustwo na deepfake – straty? 25 milionów dolarów
Jak donosi The Register, specjalista ds. finansów z Hongkongu, pracujący w międzynarodowej firmie, został oszukany na 25 milionów dolarów (200 milionów HK$), które należały do przedsiębiorstwa, Oszuści stworzyli deepfake dyrektora finansowego z siedzibą w Londynie podczas wideokonferencji. Jak wyjaśnia policja w Hongkongu, poszkodowany dołączył on do wideoczatu, na którym był dyrektor finansowy. Co ważne, wyglądał nieco inaczej, dlatego pracownik był początkowo podejrzliwy. Uspokoił się dopiero wtedy, gdy inni koledzy, których rozpoznał, dołączyli do rozmowy.
Fałszywy dyrektor finansowy coraz bardziej nalegał na wykonanie przelewów pieniężnych, a ofiara zastosowała się do instrukcji podanych podczas rozmowy, ostatecznie dokonując 15 przelewów na pięć lokalnych kont bankowych. Według źródła filmy wygenerowane przez sztuczną inteligencję zostały stworzone na podstawie wcześniejszych prawdziwych konferencji online. Warto tutaj zaznaczyć, że dla dodatkowej głębi i wiarygodności sprawcy wykorzystali aplikację WhatsApp, pocztę elektroniczną i indywidualne wideokonferencje z pracownikami z Hongkongu.
Uważam, że oszust pobrał filmy z wyprzedzeniem, a następnie wykorzystał sztuczną inteligencję do dodania fałszywych głosów do wykorzystania podczas wideokonferencji – poinformował starszy nadinspektor policji Chan Shun-ching.
Czy pozostałe osoby z wideokonferencji były prawdziwe, czy także zostały przygotowane? W teh chwili nie wiemy. Pewne jest to, że firma straciła 25 milionów dolarów (200 milionów HK$), co może zachęcić innych przestępców do sięgania po tę metodę. Jest ona wprawdzie sporo droższa i bardziej wymagająca niż zwykły phising, ale widać, że przynosi rezultaty. Bądźcie czujni i pamiętajcie, aby ostrożnie podchodzić do wszystkiego, co widzicie i czytacie w sieci.
I Ty możesz zostać gwiazdą filmów +18! Deepfake porno i sextortion to nowy sposób na szantaż w cyberprzestrzeni