Czy można umrzeć kilka razy? W świecie medycyny takie rzeczy mają miejsce. W świecie biznesu są na porządku dziennym. Nokia dla przykładu umierała już kilka razy, a teraz zrobi to po raz ostatni, żegnając się z rynkiem mobilnych telefonów.
Nie jest to jednak żaden clickbait, przenośnia czy złośliwość. Bez jakiejś specjalnej informacji stronę firmową przejęło HMD Global. Lakoniczne komunikaty na stronie potwierdzają, że firma planuje stworzyć nową markę telefonów komórkowych.
Co ciekawe, firma dawała sygnały, że ma takie plany już we wrześniu zeszłego roku. Nikt nie zwracał jednak na nie uwagi, bo wydawało nam się, że telefony HMD Global będą oferowane równolegle z ofertą marki Nokia. To chyba błąd.
Burzliwa historia Nokii
Zasadniczo historia Nokii sięga aż 1865 roku, gdy Fredrik Idestam, fińsko-szwedzki inżynier górnictwa, założył celulozownie w mieście Tempere w Finlandii. Przez ponad 100 lat firma zajmowała się różnymi rzeczami. Zawsze blisko było jej do tematów energii i technologii, ale w swojej historii produkowała również gumiaki i papier toaletowy.
Pamiętam Nokie jako lidera sprzedaży, który przez długi czas mógł się pochwalić blisko 40% dominacją na rynku telefonów komórkowych. To wszystko w czasach, gdy na rynku działało kilkunastu istotnych graczy. Tak jak w peruwiańskich dżunglach widać ślady kultury inków, tak w dzisiejszym świecie widać spuściznę Nokii. Na liście 15 najlepiej sprzedających się telefonów wszech czasów jest jeden Samsung, 7 modeli iPhone’a oraz 7 Nokii – z czego dwa pierwsze miejsca zajmują właśnie telefony komórkowe Nokii.
Firma przez długi czas opierała się modzie na telefony z dużym dotykowym wyświetlaczem, ale w końcu wypuściła jednak i takie. W 2011 firma postawiła swoją reputację i przyszłość na szali, wybierając Windows Phone od Microsoftu. Nie można jednoznacznie ocenić tej decyzji. Można za to negatywnie spojrzeć na współpracę z Microsoftem, który niejako uzależnił firmę od siebie i swojego produktu. Ma to ścisły związek z tym, że Stephen Elop (jeden z szefów w Microsoft) został CEO Nokii. Dziś powszechną opinią jest, iż to właśnie Stephen Elop ściągnął firmę na dno.
Wycofanie Windows Phone było błędem. Szef Microsoftu twierdzi, że zmarnował szansę
Pod koniec marca 2014 roku Microsoft przejął (za blisko 5,5 miliarda euro) dział mobilny Nokii i zaczął produkować telefony z Windows Phone (Mobile) pod własnym brandem. Firmy podpisały tragiczne dla Nokii porozumienie, które zakładało, że do końca 2015 roku firma nie będzie mogła produkować zaawansowanych telefonów pod własną marką. Z drugiej jednak strony przejęcie działu mobilnego, który przynosił ogromne straty, okazało się dobre, bo firma znów zaczynała wykazywać zysk.
Windows Mobile nie miał szans, a jego los przypieczętował Satya Nadella. Jedną z pierwszych i bardzo trudnych decyzji nowego szefa Microsoftu było dobicie konającego systemu Windows Phone (Mobile).
Prawa do marki Nokia w rękach HMD Global
Nokia, gdy już uwolniła się z rąk giganta, związała się umową z HMD Global. Firma ta miała produkować smartfony z logo Nokii, kierując się spuścizną firmy. Niestety, ale zawiodła wtedy komunikacja i marketing. HMD Global to fińskie przedsiębiorstwo, które mimo że spoczywało w rękach chińskiego Foxconna, to w całości było obstawione przez dawnych pracowników Nokii.
Pamiętam, że nawet ja byłem tego pewny: oto widzimy skok na kasę i grę na sentymentach, której dopuszczają się Chińczycy. To był błąd, bo założenia były całkiem klarowne i uczciwe. Pierwsze zaawansowane modele dawały nadzieję. Szybko okazało się jednak, że brand Nokii w rękach HMD Global potrafi robić dobrze to, czego ludzie spodziewali się po rzekomo chińskich korzeniach — budżetowe smartfony i reedycje kultowych telefonów.
Nie można powiedzieć, że Nokia czy też HMD Global to porażka. Firma odziedziczyła po Motoroli miano mistrza budżetowej półki. Jest to ponoć obecnie drugi najpopularniejszy producent telefonów tego typu w Europie. I to ze sprzedażą na poziomie 400 milionów telefonów w samym 2023 roku!
Nokia już bez telefonów?
Teraz widzimy kolejny rozdział w historii Nokii. Firma działa perfekcyjnie w wielu dziedzinach przemysłu, nauki i telekomunikacji. Przykładowo w ciągu ostatniego roku podpisano umowy patentowe, dzięki którym znani producenci, jak Samsung, OPPO czy HONOR, będą mogli korzystać z rozwiązań 5G Finów. Firma zatrudnia obecnie aż 86 000 pracowników na całym świecie. Jej przychody w 2023 roku osiągnęły ponad 26 miliardów dolarów (z czego sam zysk to 4 miliardy dolarów). Dzięki temu przedsiębiorstwo zajmuje 218 miejsce w rankingu Fortune Global 500. To duży postęp, bo jeszcze kilka lat temu firma zamykała drzwi tego zestawienia.
Nokia odnosi sukcesy osobno. HMD Global z powodzeniem produkuje budżetowe smartfony i zwykłe komórki. We wrześniu zeszłego roku serwis The Verge informował, że HMD Global ma zamiar wejść na rynek z nową marką. To całkiem zaskakujące, ale ma sens. HMD Global podpisało umowę na wykorzystywanie marki Nokia do końca 2026 roku. Pora więc budować własną legendę.
Jeszcze do niedawna wydawało nam się, że telefony Nokii i nowej linii od HMD Global będą ze sobą konkurowały. Teraz na stronie ze smartfonami widzimy jednak coś innego. Istnieje szansa, iż HMD je zastąpi.
Nasz cel jest prosty: chcemy tworzyć telefony, które zostają z nami na dłużej. Nie, właściwie to chcemy tworzyć telefony, z którymi użytkownik chce przebywać dłużej. Wytrzymałe, atrakcyjne, bezpieczne, szybkie i niedrogie. Wszystkie powyższe cechy. Kompletny pakiet. Na poważnie.
To już w sumie oficjalne. Strona ze smartfonami Nokii kieruje do stron bezpośrednio HMD Global. Dowiadujemy się na nich, że oficjalna nazwa to HMD, która jest skrótem od Human Mobile Devices.
Jak potoczy się ta historia dalej? Zobaczymy!