Moje życie za Aiur!

Seria Starcraft rozpoczęła swoją ekspansję w 1998 roku. Przyznam szczerze, że 1 część nigdy nie była w stanie zatrzymać mnie przed monitorem na dłużej (nawet za sprawą dodatku). Sytuacja zmieniła się dopiero przy 2 części i romans z Blizzard’em trwa do dziś dzień. Serię Starcraft 2 na dzień dzisiejszy możemy podzielić na 3 kampanie…

  • Starcraft 2: Wings of Liberty (27 lipca 2010), kampania Terran

  • Starcraft 2: Heart od the Swarm (12 marca 2013), kampania Zergów


Przyznam szczerze, że posiadam wszystkie kolekcjonerskie edycje tytułów Blizzarda (serio wszystkie ;) ), no prawie wszystkie, w kolekcji brakuje jednego. Nie udało mi się kupić po dziś dzień pierwszego modułu Starcrafta 2, który obecnie w wersji dziewiczej na ebayu osiąga kwotę >2000 PLN, a z racji wielu oszustw nie odważyłem się jeszcze zainwestować i pewnie już nigdy mi się to nie uda :(

Seria Starcraft bardzo szybko zdobyła grono miłośników, już za sprawą 1 części, teraz jest jednym z TOP tytułów w światowym E-Sporcie i mimo podeszłego wieku, grono sympatyków stale się powiększa.

1

Praktycznie od razu po tym jak pokazała się kampania Zergów, ludzie zaczęli zadawać pytania kiedy dostaniemy Protosów? Było jasne, że skoro mamy już Terran i Zergów – muszą uzupełnić brakujące ogniwo!

Końcem lipca ruszyła oficjalna przedsprzedaż i oczywiście nie zastanawiałem się, z mojego konta momentalnie zniknęło 60 EUR na rzecz kampanii Protosów w edycji kolekcjonerskiej, mimo, że data premiery dalej nie była znana. Pierwsza informacja mówiła o tym, że będzie to wiosna 2016, a e-mail potwierdzający zakup dał iskierkę nadziei, że będzie to jeszcze rok 2015 (zima 2015/16).

Dokładnie 13.09.2015 poznaliśmy oficjalną datę premiery nowego dodatku! Uwaga, 10 listopada 2015!!!

  • Starcraft 2: Legacy of the Void (10 listopada 2015), kampania Protosów

Co z nowości? Oczywiście świetna kampania, filmy, dialogi i ścieżka dźwiękowa. Rozgrywka sieciowa również ulegnie zmianie, oprócz kilku nowych trybów dostajemy nowe jednostki!

Jesień zapowiada się ciekawie, do zobaczenia na polu walki!

Autor: Łukasz Szendzielarz