Gracze z niepełnosprawnością mierzą się z różnymi problemami, które nie przyszłyby nam do głowy. Jakie urządzenia umożliwiają takim ludziom cieszenie się wirtualną rozrywką oraz jak duże firmy zapewniają dostępność swoich produkcji?
Zacznę ten tekst od krótkiej historii ze swojego życia. Mój ojciec za młodu stracił kciuk u lewej dłoni. Zważywszy, że jest praworęczny, zarówno ja, jak i on czasami zapominamy, że do tego wypadku doszło. Natomiast jest sfera życia, która przypomina o tym – gry. Gdy dostałem za dzieciaka – konsolę PSP, musieliśmy wszystkie gry przestawiać tak, by nie wymagały one analoga, którego mój tato nie mógł obsługiwać. Pomocne było zhakowanie tej konsoli i włączenie szerszego mapowania przycisków. Jak jednak radzą sobie gracze z poważnymi problemami z motoryką i osoby z niepełnosprawnościami. Jakie narzędzia dostarcza świat wirtualnej rozrywki, by każdy mógł cieszyć się bieganiem wiedźminem po Skelige.
Gracze z niepełnosprawnościami potrafią kombinować
Najważniejszymi cechami, które takie urządzenia lub programy muszą spełniać, jest uniwersalność i możliwość dostosowania gry pod konkretną osobę. Wspominałem o problemie z mapowaniem przycisków. Na szczęście wiele konsol wprowadziło szersze możliwości w tej kwestii, nawet Nintendo, które zawsze było krytykowane za swoje ograniczenia.
Powstają też kontrolery stworzone specjalnie z myślą o graczach niepełnosprawnościami. Najpopularniejszym tego typu urządzeniem jest Xbox Adapitive Controler. Najbardziej pomocne okazują się duże przyciski, które wspierają osoby z dysfunkcjami motorycznymi. Dużą zaletą jest także możliwość dokupywania osobnych akcesoriów, które pozwalają dostosować kontroler do indywidualnych potrzeb.
Można też kupić „urządzenia” znacznie prostsze, ale niemniej skuteczne. Swego czasu viralowe stało się nagranie prezentujące, jak mężczyzna z amputowaną jedną ręką gra na PlayStation. Umożliwia to prosty mechanizm wydrukowany w drukarce 3D. Są to dodatkowe przyciski, umieszczone na jednej stronie kontrolera. Wciskając je, uruchamiamy właściwe guziki na drugiej części urządzenia.
Świetne inicjatywy
Robiąc research do tego artykułu, natrafiłem na wiele oddolnych inicjatyw, które gracze z niepełnosprawnościami założyli, by wzajemnie sobie pomagać. Najważniejszym tego typu projektem jest charytatywna organizacja Ablegamers. Zajmuje się oni projektowaniem specjalnych urządzeń, które pomagają graczom z określonych grup. To właśnie oni zaprojektowali Xbox Adaptive Controller, współpracowali też z Logitechem, który wypuścił swoją wersję urządzenia. Poza pracami inżynieryjnymi zajmują się też pracą społeczną, w której uświadamiają ludzi z niepełnosprawnościami o zaletach grania.
Drugą inicjatywą jest strona Caniplaythat, która zajmuje się odpowiadaniem na właśnie to pytanie. Portal jest bazą tytułów z recenzjami tego jak bardzo dostosowane są one do potrzeb graczy z niepełnosprawnościami. Opisy nie skupiają się jedynie nad kwestiami ruchowymi i sterowaniem, ale też pokrywają kwestie takie jak wielkość napisów, oraz dostosowanie dla osób z daltonizmem.
Czy Google to przyszłość?
Inspiracją do napisania tego tekstu są zapowiedzi Google. Gigant pracuje nad projektem Gameface. Oprogramowanie umożliwia sterowaniem kursorem za pomocą mimiki twarzy. Gameface ma odczytywać ponad 468 punkty na twarzy użytkownika, i umożliwia dostosowanie sterowania do własnych możliwości. Przykładowo można przypisać kliknięcie prawym przyciskiem myszy do otwarcia ust. Jest to kolejny projekt Google, który wykorzystuje do działania sztuczną inteligencję. AI będzie odpowiedzialne za odpowiednie odczytywanie mimiki użytkownika. Gamerface jest programem w otwartym dostępie (Open Source), więc może być to największa rewolucja w świecie gamingu wśród osób z niepełnosprawnościami.
Oglądajnik #34, czyli co obejrzeć w Weekend na Netflix, HBO, Disney+, Apple TV i Canal+