Jak się okazuje, ten rok ma być historiczny dla Apple.

Apple w poprzednich latach różnie radziło sobie z dostawami i premierami najnowszych urządzeń. Wpływ na to miała pandemia, która namieszała w niejednej branży na całym świecie. Powoli jednak firma wraca do normy, a rok 2022 ma być rokiej przełomowym.

I nie chodzi tylko o nowości technologiczne, ale o ilość zaprezentowanego sprzętu, jaki w tym roku pojawi się na sklepowych półkach. Według najnowszych doniesień Marka Gurmana, który jest ekspertem ze świata Apple, piszącym dla Bloomgerga, w tym roku wyjdzie najwięcej urządzeń z logo nadgryzionego jabłuszka w historii.

Nowe sprzęty od Apple w rekordowych ilościach

Już wcześniej informowaliśmy, że w tym roku pojawi się nie tylko aż cztery modele iPhone’a 14 (iPhone 14, iPhone SE z 5G, iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max), ale także nowe MacBooki, MacBooki Pro, a przede wszystkim – nowy iMac Pro. Ten ostatni ma posiadać procesor z serii M1, a nie jak wcześniej oczekiwano M2. Według doniesień Gurmana, firma z Cupertino ma zamiar pokazać w tym roku także iPada i iPada Pro, a także AirPods Pro.

Lista, do której dotarłem obejmuje cztery nowe iPhone’y, słabszego MacBooka Pro, zaktualizowanego iMaca, nowego Maca Pro, odnowionego MacBooka Air, uaktualnione AirPods Pro, trzy zegarki Apple Watch, słabszego iPada i iPada Pro.

Jak widać lista urządzeń robi piorunujące wrażenie, a większkość z nich pojawi się w niedurzych odstępach czasu na jesieni tego roku. Łącznie jest to kilkanaście nowych urządzeń. Nowością w przypadku iPhone’ów ma być zrezygnowanie w jesiennym wydaniu z iPhone’a mini, a zastąpienie go iPhonem SE w wersji z obsługą sieci 5G. Ten miałby pojawić się już na wiosnę 2022.

Wtedy też Apple powinno wypuścić nowego iPada Air ze świeżym procesorem A15, który ma zastąpić poprzednika. Wszystkie pozostałe sprzęty, w tym iMaci i MacBooki raczej będą miały premierę dopiero na jesieni, zaczynając od września (iPhone) na grudniu kończąc. W przypadku iPhone 14 warto przypomnieć, że nie będzie on posiadał notcha, który zastąpiony będzie dwoma otworami: jeden na kamerę przednią, a drugi na pozostałe czujniki. Do tego iPhone 14 będzie prawdziwym kombajnem, bo każdy model wyposażony zostanie w 6GB pamięci RAM, a także ekran 120 Hz.